Dlaczego przytaczasz sytuacje gdzie cos nawala w instalacji??
Przeciez to normalne ze jak cos sklada sie z wielu podzespolow poloczonych ze soba ma prawo sie kiedys zepsuc. a nie tylko LPG sie psuje bo uklady zasilania Pb tez ulegaja uszkodzeniom. Ja na gazie zrobilem juz okolo 40 tysiecy i oprocz normalnych wymian filtrow, olejow i tego co sie wymienia przy Pb jezdze dalej szczesliwy na gazie bo jak trzeba jechac nad bagno jakies to dojade za 20 zeta a nie za 40
Dlaczego przytaczasz sytuacje gdzie cos nawala w instalacji??
Przeciez to normalne ze jak cos sklada sie z wielu podzespolow poloczonych ze soba ma prawo sie kiedys zepsuc. a nie tylko LPG sie psuje bo uklady zasilania Pb tez ulegaja uszkodzeniom. Ja na gazie zrobilem juz okolo 40 tysiecy i oprocz normalnych wymian filtrow, olejow i tego co sie wymienia przy Pb jezdze dalej szczesliwy na gazie bo jak trzeba jechac nad bagno jakies to dojade za 20 zeta a nie za 40
o tototoo
wystarczy policzyć ... że oszczędności masz na tych 40 tyś. km jakieś 8000zł ... zostało na gazownika ? hmmm myślę że druga Cali bys już sobie kupił ...
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: 2.9 turbo i 2.8 Quattro
Skąd: Lublin Pomógł: 10 razy Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 469
Wysłany: Pią Lip 28, 2006 17:54
Taras napisał/a:
jezdze dalej szczesliwy na gazie bo jak trzeba jechac nad bagno jakies to dojade za 20 zeta a nie za 40
Paweel napisał/a:
o tototoo
wystarczy policzyć ... że oszczędności masz na tych 40 tyś. km jakieś 8000zł ... zostało na gazownika ? hmmm myślę że druga Cali bys już sobie kupił ...
Owszem zgodzę się z wami w tej kwesti ale dlaczego wszyscy jeżdżący na gazie liczą tylko za ile zatankowali na stacji a nie liczą również kosztów związanych z utrzymaniem i serwisem instalacji no i kosztów usunięcia ewentualnych usterek związanych z użytkowaniem lpg ?? a w podliczeniu calorocznym (a nie po pojedyńczym tankowaniu) to się niestety trochę tego zbiera
tak bylo w moim przypadku i nie mówię tu o jednym aucie i tak było w przypadku kilku moich znajomych którzy również zrezygnowali z lpg
czy ktoś może mi powiedzieć na jaki okres dostałem ostrzeżenie i kiedy znowu będę mógł bluz...
jezdze dalej szczesliwy na gazie bo jak trzeba jechac nad bagno jakies to dojade za 20 zeta a nie za 40
Paweel napisał/a:
o tototoo
wystarczy policzyć ... że oszczędności masz na tych 40 tyś. km jakieś 8000zł ... zostało na gazownika ? hmmm myślę że druga Cali bys już sobie kupił ...
Owszem zgodzę się z wami w tej kwesti ale dlaczego wszyscy jeżdżący na gazie liczą tylko za ile zatankowali na stacji a nie liczą również kosztów związanych z utrzymaniem i serwisem instalacji no i kosztów usunięcia ewentualnych usterek związanych z użytkowaniem lpg ?? a w podliczeniu calorocznym (a nie po pojedyńczym tankowaniu) to się niestety trochę tego zbiera
tak bylo w moim przypadku i nie mówię tu o jednym aucie i tak było w przypadku kilku moich znajomych którzy również zrezygnowali z lpg
czy ktoś może mi powiedzieć na jaki okres dostałem ostrzeżenie i kiedy znowu będę mógł bluz...
Ale my nie mowimy o jednym tankowaniu a to byl tylko przyklad
rzecz druga
Paweel napisał/a:
o tototoo
wystarczy policzyć ... że oszczędności masz na tych 40 tyś. km jakieś 8000zł ... zostało na gazownika ? hmmm myślę że druga Cali bys już sobie kupił ...
Paweel ci wyliczyl mniej wiecej w przyblizeniu jak o sie ma
hmmmm zaluzmy nawet te 4 tysiace oszczednosci a nie jak Paweel napisal 8000 to za 4 tysiace PLN-ów zosanie i na naprawe i na tankowanie i na serwisy.
Widzisz to wszystko zalezy tez od tego kto ile jezdzi.
Ja zagazunek mam gdzies od roku i przejezdzajac 40 tysiecy km zwrocila mi sie instalka za 1600 zeta i juz dawno wyszedlem na swoje
Auto: VW Amarok
Skąd: Polska Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Cze 2004 Posty: 560
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 12:22
mam istalacje lpg za ktora kiedys zaplacilem 1800zł... przejechalem na gazie juz 100 000km... auto kreci sie do 6500obr/min nie jest na prawde oszczedzane.. kazdy kto mnie zna wie jak jezdzi.. poza wymianami: oleju, filtrow, swiec itp. rozebrany i zlozony zostal silnik na nowych wymiennych gratach.. niech bedzie ze to 2000zl.. zaoszczedzilem(wg wyliczen takich jak Paweel liczyl) na gazie 20tyś zł... wydalem niech bedzie ze 5tyś... to jeszcze zostalo 15...
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 12:26
MicO napisał/a:
mam istalacje lpg za ktora kiedys zaplacilem 1800zł... przejechalem na gazie juz 100 000km... auto kreci sie do 6500obr/min nie jest na prawde oszczedzane.. kazdy kto mnie zna wie jak jezdzi.. poza wymianami: oleju, filtrow, swiec itp. rozebrany i zlozony zostal silnik na nowych wymiennych gratach.. niech bedzie ze to 2000zl.. zaoszczedzilem(wg wyliczen takich jak Paweel liczyl) na gazie 20tyś zł... wydalem niech bedzie ze 5tyś... to jeszcze zostalo 15...
ten kto umie liczyć .. i ma troszkę pojęcia to wie ... że sam gaz nie psuje silnika .. gorzej jak dodatkowo na wszystkim sie chce oszczędziś (tanie paliwo ... , tani i rzadko zmieniany olej itp.) to i auto sie sypie ...
aa co do Twojej jazdy to tak wiem kiedyś Cie widziałem przed rondem w Kołbieli jak wysepke po lewej mijałeś wyprzedzając kilka aut
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Co do LPG tez uwazam ze nie szkodzi bardzo silnikowi, jesli są regularnie zmieniane olej, filtry i gaz sie sprawdza co jakis czas u gazwonika to niz zlegoi nie moze sie stac, a oszczednosc jest strasznie duza...
a z tym olejem do frytek to byłem pewny ze predzej czy pozniej wyjdzie jakis bubel...Ci co mają starsze autka to mogą sobie to lać ale dziwie sie osobom co kupują samochod nowy czy nawet 3/4letni i leją co popadnie do baku
_________________ POKRYCIA DACHOWE - Wszystko do dachu 794-998-001
Auto: Audi S6 Avant
Skąd: LSM Pomógł: 5 razy Dołączył: 13 Mar 2005 Posty: 498
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 17:34
ja tez sie dziwie takim ludziom...Moja Mazda ma 16 lat gdzies tam zgubila progi, sypie sie jak laska z dyskoteki z Radawczyka. Ale moje autko sluzy mi do testów! (Laski z Radawczyka w sumie tez do tego samego służą).Na czym można jezdzic jezeli po tych wspanialych upalach zamiast lasów bedzie sahara... Chyba za duzo naogladalem sie filmu z serii Mad Max. A wracając do mojej Mazdy jeżdzi na ON, OO (czerwona oranżatka), ORzepakowy ( tylko dlatego ze jest tańszy i nie ma paragrafów na to wiec Policja mi może...pomachac),OSojowy jest lepszy od rzepaczku autko ma ciutke lepszego kopa,nastepny olej który wystąpił w Mazdzie to OTransformatorowy ( cena to 2pln/1Litr- jest także bardziej wydajniejszy < spalanie w miescie z 6litrów spadło do 4.5L na 100km> a ostatnio zbrakło mi 2 kilometrow do cpn wiec wlalem DENATURAT- i diabel wstapił w Mazde na 2 biegu normalnie pedal w podloge licznik wskaze 50km/h, a tym przypadku oczy zobaczyły 85km/h- pierwszy i ostatni raz użyłem denaturatu do baku... No chyba że zima bedzie -45'C i paliwo zamarznie w baku.
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 17:47
ANGEL napisał/a:
ja tez sie dziwie takim ludziom...Moja Mazda ma 16 lat gdzies tam zgubila progi, sypie sie jak laska z dyskoteki z Radawczyka. Ale moje autko sluzy mi do testów! (Laski z Radawczyka w sumie tez do tego samego służą).Na czym można jezdzic jezeli po tych wspanialych upalach zamiast lasów bedzie sahara... Chyba za duzo naogladalem sie filmu z serii Mad Max. A wracając do mojej Mazdy jeżdzi na ON, OO (czerwona oranżatka), ORzepakowy ( tylko dlatego ze jest tańszy i nie ma paragrafów na to wiec Policja mi może...pomachac),OSojowy jest lepszy od rzepaczku autko ma ciutke lepszego kopa,nastepny olej który wystąpił w Mazdzie to OTransformatorowy ( cena to 2pln/1Litr- jest także bardziej wydajniejszy < spalanie w miescie z 6litrów spadło do 4.5L na 100km> a ostatnio zbrakło mi 2 kilometrow do cpn wiec wlalem DENATURAT- i diabel wstapił w Mazde na 2 biegu normalnie pedal w podloge licznik wskaze 50km/h, a tym przypadku oczy zobaczyły 85km/h- pierwszy i ostatni raz użyłem denaturatu do baku... No chyba że zima bedzie -45'C i paliwo zamarznie w baku.
miałem sie nie picowwać ale co tam ... do DAFA nalałem kiedyś benzynki w nocy 50/50
z ropką i jechał ... brak cpnów a ja zabłądziłem ... na lawecie miałem auto z pełnym zbiornikiem PB
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 17:50
aaa co do tankowania czegopopadnie .. dlaczego sie dziwicie ... nie rozumiem ...
kupilem auto bo mnie stać ... ale nie lubie jak mnie pupcia boli ...
a pupcia mnie zawsze boli jak tankuje na stacji paliw ... bo czuje jak mnie państwo RUCHA bez masła ...
jakbym mógł to do lawety też bym lał OO i OR ... ale niestety ... mi nie grozi tylko mandacik ...
tylko w najlepszym przypadku 5000zł.
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: 2.9 turbo i 2.8 Quattro
Skąd: Lublin Pomógł: 10 razy Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 469
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 19:20
Paweel napisał/a:
ten kto umie liczyć .. i ma troszkę pojęcia to wie ... że sam gaz nie psuje silnika .. gorzej jak dodatkowo na wszystkim sie chce oszczędziś (tanie paliwo ... , tani i rzadko zmieniany olej itp.) to i auto sie sypie ...
Nie wiem czy to akurat mi odpisywaleś ale jeśli tak to zakrawa na jakieś pomówienia,
bo stać mnie na wymianę Castrola co 8000km i tak robię i autko jest zawsze obsłużone (mechanicznie bo z myciem to różnie bywa ) na cacusio
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Sob Lip 29, 2006 19:52
agrabsabi napisał/a:
Paweel napisał/a:
ten kto umie liczyć .. i ma troszkę pojęcia to wie ... że sam gaz nie psuje silnika .. gorzej jak dodatkowo na wszystkim sie chce oszczędziś (tanie paliwo ... , tani i rzadko zmieniany olej itp.) to i auto sie sypie ...
Nie wiem czy to akurat mi odpisywaleś ale jeśli tak to zakrawa na jakieś pomówienia,
bo stać mnie na wymianę Castrola co 8000km i tak robię i autko jest zawsze obsłużone (mechanicznie bo z myciem to różnie bywa ) na cacusio
no i ? widzisz w tekscie gdzieś wskazanie na Twoją osobe ?
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: 2.9 turbo i 2.8 Quattro
Skąd: Lublin Pomógł: 10 razy Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 469
Wysłany: Nie Lip 30, 2006 13:12
Paweel napisał/a:
no i ? widzisz w tekscie gdzieś wskazanie na Twoją osobe ?
Imię nie padlo ale sugestia jest czyli widzę
ale nie będę juz tej dyskusji ciągnął bo każdy ma swoje racje zbudowane niewątpliwie na lepszych lub gorszych doświadczeniach
pomimo mojego osobistycznego zdania życzę wszystkim jak najbardziej udanej eksploatacji na lpg lejcie za 20pln i róbcie 15 000-ęczne oszczędności,
ja poprostu jestem rozrzutny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach