Auto: sej, gej
Skąd: Wrotków Pomógł: 8 razy Dołączył: 03 Cze 2004 Posty: 2627
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 09:01
ja mialem azotem pompowane ale nic nie odczulem oprocz tego ze mialem takie samo cisnienie caly czas.
ale wydaje mi sie ze pompowanie azotem to pic na wode bo zeby napompowac opone w 100% azotem trzeba by bylo po zalozeniu opony jakos usunac powietrze...
Auto: Audi A4
Skąd: Polska Pomógł: 4 razy Dołączył: 27 Lis 2004 Posty: 691
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 09:17
Od początku lat sześćdziesiątych laboratoria producentów ogumienia oraz niezależne instytucje badawcze prowadziły badania nad zagadnieniem wpływu medium wypełniającego oponę na jej zużycie.
Już wtedy wyniki przeprowadzanych prób potwierdziły techniczno-ekonomiczną zasadność stosowania azotu.
Wówczas też wprowadzono pompowanie azotem w kołach pojazdów pracujących w najcięższych warunkach:
W przemyśle wydobywczym
W przemyśle lotniczym
W transporcie towarów palnych i niebezpiecznych
W sportach samochodowych (Formuła1)
Za stosowaniem azotu jako medium do pompowania opon przemawia kilka naukowo potwierdzonych faktów.
Do najważniejszych z nich należą:
opona napompowana azotem utrzymuje ciśnienie trzykrotnie dłużej niż opona napełniona tlenem. Fakt ten ma niebagatelne znaczenie, gdyż ciśnienie w oponie niższe od nominalnego o 0,2 bara skraca żywotność opony o 10%, a ciśnienie niższe o 0,6 bara powoduje skrócenie jej żywotności niemalże o połowę.
azot pozytywnie wpływa na żywotność opon – przeprowadzone testy wykazały, że zmniejszenie ilości tlenu o 6% powoduje wydłużenie żywotności aż o 22%.
ze względu na właściwości chemiczne azotu i brak wchodzenia tego gazu w reakcję z metalem występuje mniejsze ryzyko wystąpienia rdzy na obręczy.
azot jest gazem niepalnym i nie podtrzymuje palenia, zatem nie występuje ryzyko powstania pożaru podczas pompowania opon – szczególnie ciężarowych.
przy oponie napompowanej azotem nie występuje zużycie warstwy butylowej i karkasu, w przeciwieństwie do opony napompowanej powietrzem, co jest szczególnie istotne dla procesu bieżnikowania.
Mimo wielu potwierdzonych korzyści płynących ze stosowania azotu do pompowania opon, potwierdzonych także przez renomowanych producentów ogumienia, dopiero w ostatnich kilku latach jego stosowanie stało się popularne.
Obecnie na rynku możemy spotkać dwie metody pompowania kół azotem, które są wykorzystywane w serwisach ogumienia:
pompowanie azotem przy użyciu gazu z butli. Jest to najprostsza metoda pompowania kół azotem. Do jej najważniejszych zalet należą niskie koszty instalacji oraz duża dostępność azotu w butlach.
pompowanie za pomocą wytwornicy azotu polega na zastosowaniu urządzenia, które odzyskuje azot z powietrza. Jedną z pierwszych firm, która opracowała takie urządzenie z przeznaczeniem dla branży motoryzacyjnej, jest firma Butler.
Ciekawostkę stanowi zasada działania:
Głównym elementem generatora azotu do kół jest specjalny filtr rozdzielający cząsteczki tlenu od cząsteczek azotu. Sprężone powietrze, które zasila generator azotu przepływa przez membranę zbudowaną z wielu włókien polimerowych. Ponieważ cząsteczki tlenu mają inną prędkość niż cząsteczki azotu, przenikają one na zewnątrz membrany zapewniając jednorodny przepływ cząstek azotu.
Wniosek
Napełnianie opon azotem to uzasadniona innowacja przeznaczona dla każdego kierowcy. Jej skutkiem jest nie tylko oszczędność opon i pieniędzy użytkowników, ale także znaczna poprawa bezpieczeństwa na drodze.
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 17:33
od czasu do czasu mozna skontrolowac samemu cisnienie w kolach nawet na stacjach benzynowych... sa fajne automaty.. a co do cisnienia to inne jest na zimno a inne przy szybkiej jezdzie np w trasie... a co do opisanych powyzej zalet prawda jest taka ze w powietrzu azotu jest ok 3/4 a tlenu ok 1/5... jak dla mnie to wszystko pic na wode... ile jezdzicie na jednych gumach? 20 czy 30 sezonow... ja max na przednich robie 3 sezony a na tylnych w porywach 1.5 sezonu... na pewno jest to bajer w jakis tam mega ciezkich warunkach ale w normalnej jezdzie?
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Pon Paź 23, 2006 23:42
HaGie napisał/a:
wydaje mi sie ze pompowanie azotem to pic na wode bo zeby napompowac opone w 100% azotem trzeba by bylo po zalozeniu opony jakos usunac powietrze...
prawie calkowicie sie niezgodze, bo oczywiscie zeby bylo 100% azotu to trzeba by miedzy opona a felga najpierw zrobic proznie a dopiero pozniej wpuscic azot wiec 100% to go nie bedzie, ale biorac pod uwage ze zakladajac opone odrazu pompujemy azot i zanim opona wyskoczy to tez troche powietrza wyprze. no ale i tak nawet te 90% (niech strace) to dosc wazny element.
niby pic na wode ale ja sie z tym niezgodze, poraz pierwszy od dawien dawna czy cieplo czy zimno mialem praktycznie stale cisnienie w kole. (wiadomo ze im rozniejsza temperatura tym cisnienie sie zmienia - fizyka) azot nie jest az tak podatny na zmiany temperatury zeby tak drastycznie zmienialo sie cisnienie.
nastepna wazna kwestia to ze guma nie wchodzi od srodka w reakcje z tlenem
i uwazam ze jest to mega bajer, bo nagrzane powietrze zwieksza cisnienie w wiekszym stopniu niz sam azot [czyli rozgrzana opona latwiej pierdyknie majac powietrze niz azot]
oczywiscie tez latwiej zgubic kapcia na jakims mega zakrecie.
czyli reasumujac:
noPROBlEm napisał/a:
Jakie są zalety tego? I ogólnie jaki to ma wpływ na jazdę itp. itd.??
stale cisnienie w oponie(temperatura ma mniejszy wplyw) = bezpieczenstwo
dluzsza zywotnosc opony i felgi = bezpieczenstwo
no ale niech kazdy we wlasnym zakresie decyduje 5pln?
ja tam uwazam ze za 5pln moga mi napompowac kola azotem
u nas w domu w jednym są pompowane azotem i nie odczuwam różnicy, no chyba żeby założyć dla porównania takie same kółka z oponami napełnione nie azotem
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 11:11
zeby porownac to to musialbys miec 2 identyczne auta, z identycznymi oponami i pojezdzic troche tak troche tak, jest roznica uwierz mi. to ze Ty jej akurat nie czujesz... to nic nie znaczy. Sa lepsi i gorsi kierowcy.
kazik napisał/a:
gdzie u nas w lbn pompują koła azotem?
Chociazby u Gębki na Krasnickiej, chyba tam serwisujesz swoje kola o ile mi sie pamieta(jezeli nie to sory i nie bijmy piany )
Auto: Galant
Skąd: Bronowice Pomógł: 6 razy Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 11:44
Skoro to wydatek rzędu 5 PLN to można zaryzykować. Zbliża się czas zmiany oponek więc trzeba będzie zaryzykować i wypić to jedno piwo mniej Jeśli chodzi o miejsca gdzie można nadmuchać azotu to na Zygmuntowskich widziałem i "na górce" w kilku miejscach.
PS. Dzięki za rozjaśnienie sytuacji.
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 11:45
HaGie napisał/a:
moge sie zalozyc ze tez wys nie odczol roznicy w jezdzie gdybym CI dal najpierw auto z azotem a potem to samo bez
przeciez napisalem ze to nie ma wiekszego znaczenia czy sie "czuje" czy sie "nie czuje", ale co tam odpowiem: zalezy jakie warunki masz na mysli, wyjezdzajac z cieplego garazu do -30 czy, ogolnie zmiany temperatury na drodze i asfaltu, mocne predkosci w lecie ekstremalna jazde, jazde po torze itd? jezeli czytales co napisalem wczesniej o zmianach wielkosci cisnienia, to sie poczuje czy ma sie "za malo w kole" czy za duzo. a takie zmiany w powietrzu atmosferycznym wystapia szybciej, z wiekszym skutkiem niz przy napompowaniu azotem. no ale podstaw te 2 auta z takimi samymi oponami i robimy przejazdzke, oczywiscie sam nie sprawdzalem tego w taki sposob(jedyny wg mnie ktory mozna odczuc roznice), ale uwazam ze naukowe podejscie do sprawy + jakiestam doswiadczenie nasuwa pewne oczywiste dla mnie wnioski, w ktore akurat Ty HaGie mozesz sobie powatpiewac
w przypadku kolpiego ktory wspomnial (jak domniemalem sobie) o jezdzie normalniej gdziestam autem X i autem Y po roznych drogach gdzie jedno mialo kola napompowane azotem a drugie powietrzem (watpie zeby to byly takie same opony) trudno wyczuc roznice przy jezdzie chociazby w tej samej temperaturze, bez zadnych extremow i zalozmy ze o tej samej porze roku byly pompowane kola, na taka sama ilosc atmosfer i oczywiscie powietrze "bokiem nie ucieklo"...
wiec zastanow sie HG zanim znowu bedziesz probowal byc zbyt dociekliwy, przed przeanalizowaniem problemu, ale rozumiem ze czepiles sie slow "sa lepsi i gorsi" i pewnie pomyslales sobie ze mi chodzilo oto ze kolpi jest ten gorszy a ja jestem w moim mniemaniu ten lepszy i ja bym wyczul roznice... moze i bym nie wyczul, napisalem ze to nie ma wiekszego znaczenia.
to jest kwestia 5pln i to jest kwestia bycia normalnym uzytkownikiem drogi. to jest dla zwyklych kierowcow ktorzy przemierzaja odcinek od A do B normalnie tylko kwestia ochrony opony felgi i mniejszego ryzyka kapcia, nie pasuje Ci, nie pompuj, nikt Ci nie karze, a dla nas bedzie wiecej azotu
Auto: sej, gej
Skąd: Wrotków Pomógł: 8 razy Dołączył: 03 Cze 2004 Posty: 2627
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 12:59
to_co_mowi_MACIOR + pale nie chodzilo mi o lepszych i gorszych tylko o to ze wszystko to pic nawode (moim zdaniem) oprocz tego samego cisnienia w kolach (bo z tym to sie akurat zgodze ze to prawda) ale inne brednie ze jest mniejszy opor toczenia i inne duperele to moge babci mowic watpie zeby w jazdach miejskich temperatura kola Ci sie zmieniala az w tak duzym stopniu (dajmy na to w lecie) co innego na torze... moim zdaniem powinni pompowac ludzie co jezdza po torach gdzie jest wieksza temperatura opony lub np Dzidek powinien do swojej bety pompowac azot. jak zle mowie to mnie popraw
a w powietrzu jest 78% azotu
i jaka masz pewnosc ze napompowali Ci azot ?? chyba tylko uwierzysz na slowo i poprzez zielone nakretki na wentyle
peace Siwy
Ostatnio zmieniony przez HaGie Wto Paź 24, 2006 13:28, w całości zmieniany 2 razy
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Wto Paź 24, 2006 13:27
tak jest sie zgadza wszystko, ale nie mow ze te 78% duzo, bo jakos mozemy oddychac nie masz w tej kwestii racji... blisko 20% tlenu to jest od cholery !! i to jeszcze jak bedzie pod cisnieniem... procenty maja tu mniejsze znaczenie, wieksze maja ulozenia czasteczek gazu
czy Ty czytales o czym ja pisze ?
W ruchu ulicznym nie jest to az tak wazne jak w ekstremach ale ma to spore znaczenie w oszczednosci i naszym bezpieczenstwie.
mam podobne zdanie ze to nie jest az tak wazne zeby mowic "czip to zlo" (ups sory) znaczy sie "powietrze to zlo pompujemy azotem", ale warto o tym pomyslec, skoro to tylko 5zl...
nie kupujemy czegos za duze pieniadze tylko piiiii za 5zl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach