Auto: .
Skąd: Polska Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Wrz 2004 Posty: 2020
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 18:16
Myśląc takim tokiem myślenia to ja bym sie bał z domu wychodzić...wszędzie oszuści...wszędzie kradną...Wszędzie są kradzione samochody...wszędzie są kiedyś rozjebane samochody...wszędzie są nalatane ponad 200tys km a moze nawet mil samochody ...
Auto: Malarz
Skąd: Lublin Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 1180
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 18:19
MicO napisał/a:
nie chodzi o Twoje auto.. nie potrzebnie sie unosisz.
Mi chodzi o auta sprowadzane z zagranicy przez pana Kazia ktory potem to sprzedaje na allegro, gratce, traderze itp. Zeby mu sie oplacalo to auto musi miec nalatane poł bańki lub byc po dzwonie. Oczywiscie trafiaja sie rodzynki jak w wiekszosci ciast.
nie unosze sie ,bo to nie zdrowe i zgadzam sie z Tobą ze trafiają sie rodzynki
PEACE
_________________
Ostatnio zmieniony przez Kuba Pią Lis 10, 2006 18:20, w całości zmieniany 1 raz
Auto: VW Amarok
Skąd: Polska Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Cze 2004 Posty: 560
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 18:19
Kamil ok.. nie ma problemu.. kazdy moze myslec jak chce.. ja tylko mowie z czym mozna sie spotkac.. postaw sie w roli sprzedajacego ten samochod. ten czlowiek zyje z handlu w wiekszosci przypadkow. A prawda jest taka ze w tej chwili auta w niemczech sa drozsze niz w polsce. Chodzi mi o te w calosci.
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 18:23
MicO napisał/a:
Kamil ok.. nie ma problemu.. kazdy moze myslec jak chce.. ja tylko mowie z czym mozna sie spotkac.. postaw sie w roli sprzedajacego ten samochod. ten czlowiek zyje z handlu w wiekszosci przypadkow. A prawda jest taka ze w tej chwili auta w niemczech sa drozsze niz w polsce. Chodzi mi o te w calosci.
znaczy przyrównujesz ceny aut ... u Niemca w całości od zawsze a w Polsce w całości już (naprawione po dzwonie) prawda ?
bo auto realnie bezwypadkowe od pierwszego właściciela w PL tez nie bedzie tanie ...
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Ostatnio zmieniony przez Paweel Pią Lis 10, 2006 18:23, w całości zmieniany 1 raz
Auto: .
Skąd: Polska Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Wrz 2004 Posty: 2020
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 18:23
Ja rozumiem, ale tez nie kazdy samochód który ma "udokumentowany" przebieg musi być sfałszowany... Wiadomo jak bym handlował też bym pewnie kombinował jak zły,
PS: Ja jeszcze nic nie kupuje...narazie sie pooooooowoli rozglądam i moze nawet po zimie coś kupie...i prawdopodobnie nawet sam pojade z kimś do NRD albo RFN zobaczyć co ciekawego jest przy okazji zwiedze sobie coś
Auto: VW Amarok
Skąd: Polska Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Cze 2004 Posty: 560
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 18:31
Paweel napisał/a:
MicO napisał/a:
Kamil ok.. nie ma problemu.. kazdy moze myslec jak chce.. ja tylko mowie z czym mozna sie spotkac.. postaw sie w roli sprzedajacego ten samochod. ten czlowiek zyje z handlu w wiekszosci przypadkow. A prawda jest taka ze w tej chwili auta w niemczech sa drozsze niz w polsce. Chodzi mi o te w calosci.
znaczy przyrównujesz ceny aut ... u Niemca w całości od zawsze a w Polsce w całości już (naprawione po dzwonie) prawda ?
bo auto realnie bezwypadkowe od pierwszego właściciela w PL tez nie bedzie tanie ...
Tak Paweel.. porownuje auto u Niemca 100% bez wypadkowe z takim ktore w PL jest "reklamowane" jako 100% bezwypadkowe sprowadzone tak jak stoi lub od ktoregos tam wlasciciela w PL.
Auto: audi 90q 2.3 20V & AR
Skąd: Woj. Lubelskie
Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 540
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 18:33
Kamil napisał/a:
noodl3s napisał/a:
dlaczego przeszkadzaja Ci pompowtryski
Bo są drogie jak sie cos zjebie ??
to w takim razie pytam sie co jest drogiego i co takiego moze sie zjebac w pd co nie powalony sie vp?. nie wiem skad wytrzasnales ta opinie ale jestes w bledzie. co wiecej, z tego co slyszalem to czesciej pada pompa niz pompki (ktore poza serwisem wcale nie sa takie drogie)
Auto: .
Skąd: Polska Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Wrz 2004 Posty: 2020
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 18:35
noodl3s napisał/a:
Kamil napisał/a:
noodl3s napisał/a:
dlaczego przeszkadzaja Ci pompowtryski
Bo są drogie jak sie cos zjebie ??
to w takim razie pytam sie co jest drogiego i co takiego moze sie zjebac w pd co nie powalony sie vp?. nie wiem skad wytrzasnales ta opinie ale jestes w bledzie. co wiecej, z tego co slyszalem to czesciej pada pompa niz pompki (ktore poza serwisem wcale nie sa takie drogie)
Może się mylę...Poprostu tak słyszałem już nie pamiętam z jakich źródeł...
No a jeśli się mylę to jest
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Pią Lis 10, 2006 21:23
Kuba napisał/a:
Jaqub napisał/a:
jak na 2001 rok to auto ma duzo za niski przebieg nawet jesli byloby benzyniakiem to 85tys km na 5 lat to za malo... a co dopiero przy TDI... moze miec 185tys km...
mam Mondeo z 2002 roku z przebiegiem 25 tys i wszytko co trzeba zeby to udowodnic,wiec nie pier....ol ze jak 5 lat to musi miec nalatane ponad 100 tys
ja nie pier*** tylko auto ktore jest takim rodzynkiem GTI TDI w idealnym stanie z takim przebiegiem i BEZWYPADKOWE za ten hajs sprzedalo by sie zanim by zostalo wystawione.. moze to smiesznie brzmi ale jak sprzedawalem honde civic salonowke (po pierwszym wlascicielu-moi starsi) 3 latka z ok 90 tys km i serwisowana w salonie to na to auto byla juz kolejka (zapisy w salonie hondy na uzywane auta)... autko poszlo w 3 dni... nie widzialem tego golfa wiec sie nie rozpisuje na ten temat ale "nowe piatki" z 3.0D z 2006 roku ktore mozna kupic w niemczech maja grubo ponad 100tys km (a sa kilku miesieczne)...
no ale gdyby trzylatka miała tylko 60 tyś to by zeszła za większą kaskę
to wszystko to jest jedna wielka bzdura....
ludzie sami chcą byc oszukiwani albo to jakaś dziwna polska mentalność,
coby nie było dookoła tego stwierdzenia pieniactwa podaję przykład z życia sprzed ok 3 miesięcy:
Znajomy , jako że mu sie troszke polepszyło finansowo , postanowił kupić żonie nowe auto pozbywając sie "starego" ,, którym był Golf IV z 98 r. 1,9TDI 110KM z przebiegiem ciut ponad 200tyś w (sumie na to auto śmigane przeważnie w ruchu pozamiejskim to pikuś ) serwisowane, zadbane jak cholera ...jeździł na giełdy , stało w komisie...klienci widząc przebieg i cene pukali się w czoło i chcieli ztargować sporą kasę za przebieg , ale on sie uparł że nikogo okłamywał nie bedzie...
Poirytowany kwotami i stanami emocjonalnymi ew. nabywców przyjechał , żeby mu coś z tym perfidnym wyświetlaczem zrobić...sie zrobiło
Na giełdę pojechało auto z wzorcowym przebiegiem (8 x 20 = ok 160tys km)... .... po 2 godz auto było sprzedane za kwotę wyższą niż chciał bo dwoch gości zaczęło sie licytować przy nim który da za nie wiecej , żaden z tych patałachów nawet nie zapytał o książkę serwisową o historię auta....przebieg ich zaslepił kompletnie...nie miało znaczenia nic poza kwestią czysto estetyczną jak dla mnie (czyli magicznymi cyferkami na wyświetlaczu)....
Auto: Audi A6 3.0TDi V6 Quattro
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 12 razy Dołączył: 14 Paź 2004 Posty: 857
Wysłany: Sob Lis 11, 2006 09:32
noodl3s napisał/a:
Kamil napisał/a:
noodl3s napisał/a:
dlaczego przeszkadzaja Ci pompowtryski
Bo są drogie jak sie cos zjebie ??
to w takim razie pytam sie co jest drogiego i co takiego moze sie zjebac w pd co nie powalony sie vp?. nie wiem skad wytrzasnales ta opinie ale jestes w bledzie. co wiecej, z tego co slyszalem to czesciej pada pompa niz pompki (ktore poza serwisem wcale nie sa takie drogie)
ja rozumiem łukasz że masz pd , ale z tym padaniem pomp w vp to ty jestes w bledzie , jesli juz mowimy o usterkach systemu wtryskowego , to zapewniam Cie że czesciej padają pompki niż pompa vp...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach