Wysłany: Pon Lis 20, 2006 11:13 SWAP w VOLVO z 2.0 na 1.7t
Witam. Jak w temacie potrzebuję jakieś namiary, kontakty na ludzi którzy zajmują się przekładaniem silników dokładniej chodzi o volvo 440 i zmianę silnika z 2.0 na 1.7t z tego samego modelu. Co potrzeba oprócz samego silnika do tego typu zmiany?
_________________ W201 anthracite grey metallic
Gość
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 11:31
Napewno bedzie potrzebna wiazka elektryczna i komputer od silnika 1.7T, nie wiem jakj jest w renowce ale moze sie okazac ze bedziesz potrzebowal skrzyni biego polosi itp
generalnie bez 4-5 tys zł nie ma po co podchodzic do tematu, a silniki 1.7 T są raczej niereformowalne i ciezko znalzec uzywke w conajmniej dobrym stanie, wiec jak dla ,mnie chory pomysł bo seryjne volvo z tym silnikiem mozna kupic za dobrą kase.
Do kogo sie zgłosic z tym tematem? Ream Poland, KAT SERWIS....
A co jeśli za dość małe pieniądze mogę kupić cały przód takiego volviaka (wszystko: silnik z osprzętem, skrzynia, no ogólnie cały przód) Ile taka przekładka mogłaby pochłonąć czasu i pieniędzy nie licząc części ?
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 15:47
adilsm napisał/a:
A co jeśli za dość małe pieniądze mogę kupić cały przód takiego volviaka (wszystko: silnik z osprzętem, skrzynia, no ogólnie cały przód) Ile taka przekładka mogłaby pochłonąć czasu i pieniędzy nie licząc części ?
pol godziny z migomatem i kratka pifka
a tak serio to zalezy od tego kto to bedzie robil i jak do tego podejdzie... ale sadze ze w jeden weekend jak wszystko z dawcy bedzie OKa to powinno wystarczyc..
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 18:17
Jaqub napisał/a:
adilsm napisał/a:
A co jeśli za dość małe pieniądze mogę kupić cały przód takiego volviaka (wszystko: silnik z osprzętem, skrzynia, no ogólnie cały przód) Ile taka przekładka mogłaby pochłonąć czasu i pieniędzy nie licząc części ?
pol godziny z migomatem i kratka pifka
a tak serio to zalezy od tego kto to bedzie robil i jak do tego podejdzie... ale sadze ze w jeden weekend jak wszystko z dawcy bedzie OKa to powinno wystarczyc..
dawaj tych mechaników co zrobią to w jeden łiken w nastoletnim aucie zatrudnie wszystkich 5
NOWA ... bo niespełna roczna Asterka zajeła 4 dni ... a nastolatek przysparza zapewniam o wiele więcej "przygód"
4..5 dni roboczych ... odliczając przerwy spowodowane brakiem czegośtam ... zapewniam że mimo całego przodu .. costam zbraknie ;/
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: Fajne
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 5 razy Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 308
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 18:32
Ja tam się w lekko ponad tydzień uwinąłem, a roboty gdyby tak działąc cały czas przy jednym aucie (zamiast trochę w tym trochę w tamtym) to ze 3-4 dni. Tyle, że u mnie właściwie wszystko spod jednej machy w drugą wleciało.
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 18:56
przy swapie w e30 na m50 motor jak sie ma wszystko co trzeba ( a w tej chwili juz sporo e30 z M50tkami jezdzi wiec to nie zadna wydumka i ogolno dostepna jest wiedza) to schodzi weekend... tym bardziej jesli ma caly przod (zakladajac ze wszystko jest OKa) to jest kwestia checi do pracy i posiadania sprzetu... wiadomo ze palac pol paczki fajek na godzine, drapiac sie co chwila po pupci itd... mozna przy tej samej robocie siedziec miesiac ale jesli ktos bierze za robote a nie dniowke to powinno mu zalezec chyba no nie?
Dobra koniec gadania o BMW i przekładkach w nich pytałem o moje auto
QSY, a ta cena 1000-2000 to pewnie zależy od tego ile będzie kombinowania bo jesli by poszło wszystko gładko to bliżej pierwszego wariantu bedzie czy zle mysle ?
Dobra koniec gadania o BMW i przekładkach w nich pytałem o moje auto
QSY, a ta cena 1000-2000 to pewnie zależy od tego ile będzie kombinowania bo jesli by poszło wszystko gładko to bliżej pierwszego wariantu bedzie czy zle mysle ?
Nie łudź sie że jak wstawisz samochód to po 2 tygodniach nim wyjedziesz...
Taki jeden Rysiek też tak myślał i jeszcze do tej pory niewyjechał co nie Rysiu
Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Pon Lis 20, 2006 21:10
Rysiek nie miał calego przodu od samochodu...co chwile cos brakowało...jak zwykle wszystko miało byc tip top ale niestety tak nie jest , silnik nie jest oryginalny tzn był juz kiedys rozbierany i niekoniecznie dobrze był poskładany...gdybym miał drugiego RSa obok tzn dawce i tylko przekladał bym fanty to uwierz mi ze tyle by to nie trwało
Rysiek nie miał calego przodu od samochodu...co chwile cos brakowało...jak zwykle wszystko miało byc tip top ale niestety tak nie jest , silnik nie jest oryginalny tzn był juz kiedys rozbierany i niekoniecznie dobrze był poskładany...gdybym miał drugiego RSa obok tzn dawce i tylko przekladał bym fanty to uwierz mi ze tyle by to nie trwało
wiem ja jak robilem z gaźnika wtrysk w sumie to cały silnik przekładałem to zajelo mi to ok 4dni i robota szła gładko jak gówno z kaczej pupy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach