Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 13:37
ta polerka z makro to jest raczej potrzebna przy woskowaniu auta zeby nie meczyc sie recznie, powiem Ci ze warto cos takiego kupic bo równo i dokladnie polerujesz powierzchnie no i przy okazji nie meczysz sie tak jak robił bys to recznie
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 16:42
Paweel napisał/a:
Jaqub napisał/a:
caly przepis Qsego dotyczy raczej aut ze "zwyklym" lakierem... metalic mozna w ten sposob raczej zepsuc niz poprawic...
hmmm a dlaczego ?
bo w metalicu masz wiecej warstw i efekt glownie polega na tym ze aby sie blyszczal i mienil musi byc bezbarwny lakier (im wiecej tym lepiej)... a przez tarcie zniszczy sie bezbarwny... nie wiem czy widzieliscie kiedys jak sie maluje metalic... po polozeniu lakieru (bez bezbarwnego) wogle nie widac efektu (dopiero pozniej po nalozeniu kolejnych warst przezroczystego uwidacznia sie prawdziwy kolor)...
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 16:51
Jaqub napisał/a:
Paweel napisał/a:
Jaqub napisał/a:
caly przepis Qsego dotyczy raczej aut ze "zwyklym" lakierem... metalic mozna w ten sposob raczej zepsuc niz poprawic...
hmmm a dlaczego ?
bo w metalicu masz wiecej warstw i efekt glownie polega na tym ze aby sie blyszczal i mienil musi byc bezbarwny lakier (im wiecej tym lepiej)... a przez tarcie zniszczy sie bezbarwny... nie wiem czy widzieliscie kiedys jak sie maluje metalic... po polozeniu lakieru (bez bezbarwnego) wogle nie widac efektu (dopiero pozniej po nalozeniu kolejnych warst przezroczystego uwidacznia sie prawdziwy kolor)...
moze Cie zdziwie ale pare .. parenaście ... pareset razy widziałem jak to sie robi z dość bliska
Misiu kolorowy ale jak spolerujesz rysy na zmatowiałym bezbarwnym to odzyskuje połysk ... oczywiście również go można przetrzeć dlatego u mnie nigdy nie polerujemy lakierów które kładł ktoś inny
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 22:20
Paweel napisał/a:
Misiu kolorowy ale jak spolerujesz rysy na zmatowiałym bezbarwnym to odzyskuje połysk ... oczywiście również go można przetrzeć dlatego u mnie nigdy nie polerujemy lakierów które kładł ktoś inny
ale widzisz... do polerowania metalic'a sa specjalne pasty... i ja np. osobiscie nigdy bbym nie stosowal metody Qsego do polerowania takiego auta... zreszta na kazdym metalic'u ktory ma male ryski wystarczy dobry wosk... jak sa glebsze to juz polerka bezbarwnego raczej nie pomoze...
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Nie Lut 11, 2007 22:59
siwy napisał/a:
Jaqub mysle ze Qsy nie wie, wkoncu nie jest lakiernikiem
ja nie bede sie klocil/dyskutowal... ja tam zostane przy woskach na metalic'u... zreszta do takiej akcji jak opisana to trzeba miec troche pojecia bo sam zapal moze zaszkodzic... fabryczny lakier jest cieniutenki i jesli zabardzo sie przytrze to mozna wiecej napsuc niz zyskac...
Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Pon Lut 12, 2007 00:09
mój przepis jest do wszystkich lakierów a to co wypisujesz Jaqub to czyste brednie, co do wypowiedzi Pawła zgadzam sie w 100% to wałsnie na lakierze bezbarwnym najbardziej widac efekt polerki ale trzeba uwazac zeby nie przetrzec lakier bezbarwny jest zdecydowanie bardziej wymagający.
siwy ja miałem (spaliła mi sie ) zwykłą TOYE pół roku wytrzymała
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Wto Lut 13, 2007 21:31
nic mi nie mowi ta firma.
Kurde, wywal to na smietnik, juz lepiej kupic szlifierke z regulowanymi obrotami.
a Jaqba grzecznie prosimy zeby nie pisal jak sie nie zna swoich madrosci, bo ktos wezmie Jego slowa na powaznie
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Sro Lut 14, 2007 14:40
siwy napisał/a:
a Jaqba grzecznie prosimy zeby nie pisal jak sie nie zna swoich madrosci, bo ktos wezmie Jego slowa na powaznie
oka... z tym ze ja i tak nie polecam wykonywania tej czynnosci nikomu kto w zyciu nie mial wiekszej stycznosci z taka zabawa... mozna zrobic wiecej szkody niz pozytku (przetrzec lakier)...
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Sro Lut 14, 2007 16:06
Jaqub napisał/a:
oka... z tym ze ja i tak nie polecam wykonywania tej czynnosci nikomu kto w zyciu nie mial wiekszej stycznosci z taka zabawa... mozna zrobic wiecej szkody niz pozytku (przetrzec lakier)...
NAwet ja bym to zrobil po przeczytaniu takiej instrukcji - po to sie pisze takie tutoriale zeby KAZDY dal sobie rade.
Siwy, ja Cie lubię i już Cie chwalę, bo tak miło i zachęcająco napisałeś teraz w naszym wątku audiczkowym, że od razu tutaj przyczłapałam, do tej Klasyki
Co prawda zapraszałeś tu panów, a ja to raczej mało mam z pana, ale i tak przyszłam
Na razie jestem przy ratowaniu lakieru, ale cierpliwości, zaraz dojde i do "woskowania"
Trzeba przyznać, ze QSY znakomicie to wszystko opracował i wytłumaczył, ale ja się i tak nie nadaje do takiej roboty
Może ktoś ma jakieś namiary na zakład, czy jakiegoś fachowca, co wlaśnie tak ratuje lakier, chętnie bym skorzystała o ile za bardzo tam nie źdźierają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach