W synagodze kontrola z urzedu skarbowego.
> Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta -a co robicie z
> niedopalonymi resztkami swiec?
> -wszystko skrzetnie zbieramy i wysylamy do producenta i raz w roku
> przysylaja nam swiece za darmo.
> -aha..
> po chwili namyslu
> - a co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
> -wszystko skrzetnie zbieramy i wysylamy do piekarza, w zamian raz w
> roku dostajemy bochenek chleba za darmo -aa.. mysli mysli i w koncu
> - a co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
> -wszystko skrzetnie zbieramy, wysylamy do Urzedu Skarbowego i raz w
> roku przysylaja nam siurdaka na kontrole.
W synagodze kontrola z urzedu skarbowego.
> Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta -a co robicie z
> niedopalonymi resztkami swiec?
> -wszystko skrzetnie zbieramy i wysylamy do producenta i raz w roku
> przysylaja nam swiece za darmo.
> -aha..
> po chwili namyslu
> - a co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
> -wszystko skrzetnie zbieramy i wysylamy do piekarza, w zamian raz w
> roku dostajemy bochenek chleba za darmo -aa.. mysli mysli i w koncu
> - a co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
> -wszystko skrzetnie zbieramy, wysylamy do Urzedu Skarbowego i raz w
> roku przysylaja nam siurdaka na kontrole.
Jasio przychodzi na basen i prosi panią żeby mu pozwoliła popływać!!!
-no proszę panią mogę popływać???
-nie Jasiu bo teraz dzieci mają naukę pływania!!!
-no proszę pani nic nikomu nie zrobię!!
-No nie Jasiu bo jesteś trochę nie pełnosprawny!!!!
-ale proszę pani ja umiem dobrze pływać!!!
Lekcja pływania sie skończyła i pani się zlitowała i wpuściła Jasia!!! Jasiu się rozbiera i wskakuje do basenu, pływa wszystkimi stylami żebką, kraulem na plecach. Przepłyną kilka długości i wychodzi z wody!!! Pani podchodzi i sie pyta
-Jasiu gdzie się nauczyłeś tak dobrze pływać??
-Proszę pani ja codziennie rano z ojcem wypływam łódką 3 km od brzegu i wracam!!!
-I co przepłyniesz te 3 km??
-Te 3 km to h*j ale najgorzej wyjść z worka!!!
Idą dwie dżdżownice...
Jedna taka zapłakana, no ryczy cały czas...
Nagle jedna pyta:
-Ty no co jest co się stało że tak płaczesz i płaczesz?
-Aaaaa tam... Mąż mnie zostawił i poszedł na ryby
Wraca górnik z wycieczki na safari którą wygrał na kopalni. Na lotnisku zaczepia, go repertorter telewizyjny i zaczyna przeprowadzać z nim wywiad na żywo.
- Panie Józefie niech pan opowie całej Polsce. Co pan widział na Safari?
- Aaa dużo rzeczy się widziało: Banany na drzewach, pustynie, węże, ale głownie polowałem.
- Ooo a na cóż to pan polował i jakie były wyniki? pyta z zaciekawieniem dziennikarz.
- Upolowałem z 4 elefanty.
- Drodzy telewidzowie w woli wyjaśnienia elefanty w gwarze śląskiej to poprostu słonie. Tłumaczy dziennikarz
- A też z 10 kameli upolowałem bo gęsiego szły.
- Kochani kamele w gwarze są to wielbłądy to znaczy że do karawany debil strzelał. Tłumaczy rozjuszony dziennikarz.
- No i panie! z 40 może 50 nołplisów zestrzeliłem. Mówi dumnie górnik.
- a przepraszam nołplisy to co to jest bo tego z gwary nie kojarze??? Pyta dziennikarz.
- To takie małe czarne. Wyskakuje zza krzaka i wrzeszczy NO PLEASE !!!!
_________________ Zawiozę do ślubu tel 509-619-907.
W opcji wjazd na plac kościelny bokiem
MarcinLbn the fastest furious Ustrzelił 100000post
[ Dodano: Pon Maj 14, 2007 23:01 ]
Chorobliwie nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Przez godzinę zbierał się, wreszcie podszedł do niej i zapytał cicho:
- Czy możemy chwilę porozmawiać?
Dziewczyna popatrzyła na niego i wrzasnęła:
- Nie! Chcę się z Tobą przespać!!!
Wszyscy w knajpie zamilkli i zaczęli im się przyglądać. Przerażony chłopak wrócił chyłkiem do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:
- Jestem studentką psychologii i badam jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach.
Na to chłopak ile sił w płucach:
- Dwie stówy Ci wystarczą !?!
Jedzie dresiarz swoją Calibrą i łapie gume. Zatrzymuje się wyjmuje narzędzia i zabiera sie do wymiany koła, nagle podchodzi inny dres i pyta:
- Strzałeczka. Co robisz?
- Kręce koło. Odpowiada
Na to ten drugi. Rozbija łokciem szybę i mówi w tym samym momencie:
- Aaa to ja biore radio.
-
_________________ Zawiozę do ślubu tel 509-619-907.
W opcji wjazd na plac kościelny bokiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach