2. obspawanie budy (dodatkowe zgrzewy w miejscu fabrycznych laczen blach)
3. klatka (tutaj raczej udam sie w sprawdzone miejsce: http://www.ireco.com.pl/ , ale moze macie jakies godne polecenia osoby/firmy nie koniecznie z Lublina?) - co sadzicie o cenie 2000zl za to?
4. malowanie (czarny lakier z glebokim odcieniem, do malowania cale nadwozie)
samochod bedzie rozebrany prawie ze wszystkiego a wiec wykonawcy mieli by tylko za zadanie zajac sie nadwoziem nie bawiac sie w dekompletowanie i pozniejsze skladanie srodka, szyb, uszczelek...
najlepsza opcja byloby oddanie samochodu w jedno miejsce na zrobienie wszystkiego ale czy da sie tak w Lublinie?
prosze o opinie i ewentualne wyceny aha, samochod to mala Honda CRX, taka jak w temacie o moim projekcie
tyle zaplacisz za samo pomalowanie auta i bedzie to zwykla czern trysnieta jedna warstwa. pozbycie sie rdzy pewnie drugie tyle jak ma byc dobrze zrobione + klatka
_________________ Bóg dał nam nogi po to abyśmy doszli tam gdzie nie dojedziemy na glebie...
2. obspawanie budy (dodatkowe zgrzewy w miejscu fabrycznych laczen blach)
3. klatka (tutaj raczej udam sie w sprawdzone miejsce: http://www.ireco.com.pl/ , ale moze macie jakies godne polecenia osoby/firmy nie koniecznie z Lublina?) - co sadzicie o cenie 2000zl za to?
4. malowanie (czarny lakier z glebokim odcieniem, do malowania cale nadwozie)
samochod bedzie rozebrany prawie ze wszystkiego a wiec wykonawcy mieli by tylko za zadanie zajac sie nadwoziem nie bawiac sie w dekompletowanie i pozniejsze skladanie srodka, szyb, uszczelek...
najlepsza opcja byloby oddanie samochodu w jedno miejsce na zrobienie wszystkiego ale czy da sie tak w Lublinie?
prosze o opinie i ewentualne wyceny aha, samochod to mala Honda CRX, taka jak w temacie o moim projekcie
robota garbusa ze stanu troszke lepszego od agonalnego
5000zł i trwało to 2 lata (nie ja to robiłem)
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
kamilos napisał/a:
co sadzicie o cenie 2000zl za to
tyle zaplacisz za samo pomalowanie auta i bedzie to zwykla czern trysnieta jedna warstwa. pozbycie sie rdzy pewnie drugie tyle jak ma byc dobrze zrobione + klatka
chodzi chyba o klatkę za 2k a nie całe malowanie itd.
_________________ CENTRUM.FM
Whose Line Is It Anyway
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 09:34
wszystko zalezy od stanu i ilosci roboty przy aucie...
nie wiem czy ktos sie tego podejmie... bo najprawdopodobniej TY chcesz zeby auto bylo zrobione extra a wiekszosc woli robic na "sztuke" i sie raczej nie podejma... majac tyle tlukow do szpachlowania/tynkowania... kolega robil 6tke beemke gdzies w okolicach warszawy w ASO TOYOTY... podobno mega profi zaklad i robia cala dokumentacje fotograficzna pracy... ceny adekwatne do jakosci pracy... jak chcesz to moge poszukac namiarow na tamta firme... ale cena roboty (wg mnie a moge sie mylic) moze przekroczyc kilkakrotnie wartosc gieldowa CRXa...
Auto: z3 w częściach
Skąd: Świdnik Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Maj 2005 Posty: 1002
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 11:04
ja kiedys robilem klatki ale to dawno temu bylo za taka prowizorke do bmw e30
wziolem z pomalowaniem wtedy chyba cos kolo 300zl wiec masakra ale technologicznie tez pierwsza klasa atak powazniej mysle ze za klatke zrobiona na wzor weichersa czy sparco (tz palaki glowne podobnie przegiete ale laczenia tych palakow ze soba zrobione tak jak powiny wygladac) mozna by sie wyrobic w jakichs 600-700zl(ale nie wiem czy ty chesz klatke typu skrecanego(tuningowa-tak ponoc sie nazywa) wkladasz i po 30min masz ja zamontowana w srodku chcesz to wyciagasz , przegieta tak ze w srodku nic w tapicerce nie musi byc ciete wydrapywane itd. czy chesz pelna cele, ale skoro planujesz obspawanie nadwozia to chyba jednak idziesz w wieksze eksterm..w tym przypadku 2000 to normalna cena nawet bardzo normalna) by ebay ale tuningowa http://cgi.ebay.de/Wieche...VQQcmdZViewItem
ale cena roboty (wg mnie a moge sie mylic) moze przekroczyc kilkakrotnie wartosc gieldowa CRXa...
jak to suma 5cio cyfrowa to podziekuje
daniel325, klatka docelowo ma byc na stale z nadwoziem. bez ekstremalnych "X" po bokach (aby mozna normalnie wysiasc ) ale mniej wiecej cos takiego:
http://board.hondacrx.co....pic.php?t=59461
czy zakladane takie ceny za podane w pierwszym poscie rzeczy sa realne?
1. + 2. = 1000zl
3. = 2000zl
4. = 2000zl
do powyzszych cen nie wliczam reperaturek ktore sam zamowie, wnetrze i wszystkie plastiki z nadwozia sam zdejme, szyby sam wytne.
czyli w zasadzie "sama" robocizna + materialy do malowania. a wlasnie, jak mniej wiecej sie ksztaltuja ceny lakierow i materialow potrzebnych do malowania?
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 14:44
kamilos napisał/a:
Jaqub napisał/a:
ale cena roboty (wg mnie a moge sie mylic) moze przekroczyc kilkakrotnie wartosc gieldowa CRXa...
jak to suma 5cio cyfrowa to podziekuje
daniel325, klatka docelowo ma byc na stale z nadwoziem. bez ekstremalnych "X" po bokach (aby mozna normalnie wysiasc ) ale mniej wiecej cos takiego:
http://board.hondacrx.co....pic.php?t=59461
czy zakladane takie ceny za podane w pierwszym poscie rzeczy sa realne?
1. + 2. = 1000zl
3. = 2000zl
4. = 2000zl
do powyzszych cen nie wliczam reperaturek ktore sam zamowie, wnetrze i wszystkie plastiki z nadwozia sam zdejme, szyby sam wytne.
czyli w zasadzie "sama" robocizna + materialy do malowania. a wlasnie, jak mniej wiecej sie ksztaltuja ceny lakierow i materialow potrzebnych do malowania?
myślę że za 12 i 4 licz 5000zł i wtedy można rozmwiać o porządnej robocie ... i koniecznie u jednego majstra ... (bo jak blacharz bedzie robił nie pod siebie to narobi kaszany i lakiernik niech sie męczy ) a tak jest szansa że zrobi to starannie
co do "obspawania" to jak to chcesz robic ? blacha jest zgrzewana , tutaj conajwyżej można pospawać migomatem .... wiercić dziurki i spawać ? czy w miejscach gdzie sie warstwa blachy kończy spawac ?
sporo sie okaże po demontażu wszystkich plastików itp.
podłużnice itp. oglądałeś ? zdrowe sa ? bo jak trzeba tam też ingerować to porażka
bodajże człowiek od Stariona go malował całego .... nie wspomina tego za dobrze z tego co pamiętam
jak przyjedziesz to możemy obejrzeć auto i dać Ci wycene , Kamil był zadowolony z reanimacji Vitary , pozatym kilka aut teraz w naprawie jest ... raczej unikam usług ale jak sie dogadamy to można zrobić niestety nie jestem w stanie zapewnić iż będzie tanio i szybko.
materiały :
baranek od 20 do 30 zeta (potrzebujesz 5 i wiecej puszek)
szpachla chyba koło 30 zeta (potrzebujesz minimum 2 puchy duże)
podkład 20..50zł za puche (potrzebujesz 3...5 puszek)
lakier (od 200 do 300 zeta taki kompromis) za literke (potrzebujesz około 2 litry)
papiery szmery i bajery 100zł
rozpuszczalnik nitro i benzyna ekstrakcyjna około 15 litrów potrzebujesz około 100zł
jakieś szczotki do korozji którą zostawi blacharz 50...100zł (im droższa tym lepsza , nie kupuj w teesco )
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Ostatnio zmieniony przez Paweel Sro Lip 04, 2007 14:47, w całości zmieniany 1 raz
Auto: sti
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 19 razy Dołączył: 17 Lip 2004 Posty: 794
Wysłany: Sro Lip 04, 2007 14:45
zrobienie blacharki z pomalowaniem to koszt średnio 3500-5000zł (wiadomo że są ludzie którzy krzycza dużo więcej ale myślę że nie ma potrzeby do takich oddawać)
co do klatki kolega robił równiez w ireco i zapłacił jak dobrze pamietam 3000zł tylko ze jego jest z wypuszczeniami na kielichy itp tzw pełna opcja i troszki w większym aucie
reperaturki tanio mozesz kupic lub zamówic w delamie u bubu(daje dobre rabaty)
ja płaciłem 3500zł za malowanie hondy w tej cenie był już wliczony lakier perła czarna i zrobienie blacharki a dużo było roboty -z malowania byłem zadowolony a z blacharki mysle ze zrobił to co się dało ,bo tył w mojej hondzie był delikatnie mówiąc kiepski
_________________ // FK Autoserwis Lublin ul.Zemborzycka 116C //
1.2.3 http://www.traxracing.pl/
4. Ktoś miejscowy, brat coś mi wspominał że gdzieś w okolicach Lubartowa ma zajebistego lakiernika, niestety pieniądze nie takie zajebiste, z tego co się orientuję to w Traxie tez lakierują.
czy w miejscach gdzie sie warstwa blachy kończy spawac ?
tak. tam gdzie sie koncza warstwy blach punktowo polaczyc.
Paweel napisał/a:
sporo sie okaże po demontażu wszystkich plastików itp.
podłużnice itp. oglądałeś ? zdrowe sa ? bo jak trzeba tam też ingerować to porażka
generalnie to maska, klapa i drzwi odpadna od calosci bo beda zamiast nich odpowiedniki laminatowe (ewentualnie drzwi pomalowac pod kolor reszty nadwozia ale tylko z zewnatrz).
co do reszty to na 100% sa do zrobienia tylne blotniki, progi i duperele z tylu i na dachu. poza tym wszystko raczej powinno byc zdrowe ale tak jak piszesz ze okaze sie po rozebraniu
kazik napisał/a:
co do klatki kolega robił równiez w ireco i zapłacił jak dobrze pamietam 3000zł tylko ze jego jest z wypuszczeniami na kielichy itp tzw pełna opcja i troszki w większym aucie
dlatego tak strzelam ze okolo 2000zl moze by bylo bo samochod maly i nie chce typowo wyczynowej klatki.
kazik napisał/a:
ja płaciłem 3500zł za malowanie hondy w tej cenie był już wliczony lakier perła czarna i zrobienie blacharki a dużo było roboty -z malowania byłem zadowolony a z blacharki mysle ze zrobił to co się dało ,bo tył w mojej hondzie był delikatnie mówiąc kiepski
cos takiego by mi pasowalo
dzieki wszystkim za opinie i wycene. sporo mi to rozjasnilo nie zostaje nic innego jak zbierac kase i odstawic woz do warsztatu
kolejnosc chyba ustawie taka ze najpierw pojade na zrobienie klatki a potem calosc sie wstawi na blacharke i malowanie do jednego warsztatu
Chcesz się śigac autem które ma naście lat i naście właściceli bez kompleksowej roboty, gratuluje, ja tam swoje życie cenie. Tak po łebkach napisze Ci co należało by zrobic, rozebrac auto do gołej budy i wypiaskowac nadwozie, podwozie, prolile itp. potem zobaczyc co trzeba wymienic i obspawac praktycznie kazde łączenie w nadwoziu (rolka z migomatu może byc mało na chunde) i dopiero myślec o klatce i reszcie zabawek. Nie wiem czy wiesz ale klatka w aucie po dzwonie czy odbudowie u pana jasia czy krzysia bez jakiegokolwiek doświadczenia w tym temacie przy ponownej kolizji czy poważniejszym dzwonie przestaje spęłniac swoje zadanie (mowa o najprostrzych 6-8 punktach). Na twoim miejscu poszukałbym drugiej zdrowej budy z importu za marną kase (angol ??? ) przespawał siciane z tego co masz i tym się bawił jak chcesz się bawic w low budget.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach