FAQ » Szukaj » Użytkownicy » Grupy » Rejestracja » Profil » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości » Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: johny
Nie Lip 14, 2013 21:36
Humor
Autor Wiadomość
Misiek_lbn6 
streetracer


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 942
Wysłany: Pon Cze 11, 2007 18:29   

http://fun.from.hell.pl/2002-05-28/naukajazdy.html
_________________
http://plusauto.otomoto.p...i-C4215471.html
 
 
 
Piki 
technical monster
inżynier :P


Auto: A4 Allroad
Skąd: Czuby
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Lis 2004
Posty: 1375
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 16:30   

_________________
CENTRUM.FM
Whose Line Is It Anyway :mrgreen:
 
 
 
Rysiek6 
znawca

Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 81
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 18:25   

Abu Yassir Fatti Fukki :rotfl:
 
 
Vesti 
drag czempion
FUCKING GREAT


Auto: F7P
Skąd: Polska
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 17 Cze 2004
Posty: 1894
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 21:35   

http://www.wrzuta.pl/audi...H/udusilem_zone
_________________
Lubelski Shadow, Friend KATservis.
 
 
 
Brzozka 
streetracer


Auto: Jetta & Octavia
Skąd: Bazylianów
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 799
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 21:48   

Vesti napisał/a:
http://www.wrzuta.pl/audio/zmFJ4FHeQH/udusilem_zone


tym razem sie nie udalo :haha:
_________________
Bóg dał nam nogi po to abyśmy doszli tam gdzie nie dojedziemy na glebie...
 
 
 
Mrówa 
drifter
Mrówa

Auto: E34 540 touring
Skąd: Woj. Lubelskie
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 318
Wysłany: Czw Cze 14, 2007 20:30   

Za gorami za lasami zyl Bin Laden z Talibami, az pewnego dnia we wtorek, gdy dopisal mu humorek zamiast ESCAPE wcisnal ENTER i rozjebal World Trade Center.



Gdzie najbardziej uciskaja damskie majtki?

Odp: ...w nadgarstek.


Walczmy z alkoholizmem! Pijmy wiecej aby inni mieli mniej.




Podchodzi do mnie Laska i pyta,c zy nie zatanczylbym z nia. I wiesz co zrobilem?-Co?-To co umiem najlepiej-zaje***** jej z bani!
_________________
http://img16.imageshack.us/img16/689/dsc0094ni.jpg
Ostatnio zmieniony przez Mrówa Czw Cze 14, 2007 20:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Upierdliwy 
speed demon
aka Clio


Auto: 525
Skąd: Dziesiąta
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 3635
Wysłany: Czw Cze 14, 2007 20:37   

Mrówa napisał/a:
Za gorami za lasami zyl Bin Laden z Talibami, az pewnego dnia we wtorek, gdy dopisal mu humorek zamiast ESCAPE wcisnal ENTER i rozjebal World Trade Center.



to ześ teraz dał :mrgreen:
 
 
 
crOOchy 
the fastest furious


Auto: Jeep WJ Limited 2.7 CRD
Skąd: Czuby
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 2208
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 08:36   

Król zwierząt kazał wybudować nowy kibel. Jednak powiedział, ze każdy kto choć trochę go zniszczy, będzie odpowiadał karnie. Po paru tygodniach lew idzie lasem, patrzy a w kiblu wybita szyba. Zwołał wszystkie zwierzaki i pyta:
- Kto szybę wybił?
wstaje zajac i mówi:
- No ja i nie ja...
- Jak to Ty i nie Ty?
- No siedzę w kiblu, sram spokojnie, nagle wpada niedźwiedź, siada, narobił na mnie, podtarł się, a jak zobaczył, że jestem zającem a nie papierem toaletowym, to się wsciekł i wyrzucił mnie przez okno...
Lew publicznie opieprzył niedżwiedzia. Niedźwiedź przeprosił, wstawił szybę i był spokój. Po paru tygodniach sytuacja sie powtarza. Szyba wybita, lew zwołuje zebranie zwierzat:
- Kto szybe wybił?
wstaje lis i mówi:
- No ja i nie ja... Siedzę w kiblu, sram spokojnie, niedźwiedź wpada, podtarł się mną, zobaczył, że jestem lisem, wkurzył się i cisnął mnie przez okno...
Lew wkurzony opieprzył porządnie niedźwiedzia, kazał mu wstawić szybe, zaplacić kolegium i ostrzegł, że jak jeszcze raz, to pójdzie do paki. No i faktycznie spokój z kiblem był przez parę miesiecy;
Pewnego dnia na kontroli lew zobaczył, że caly kibel jest rozwalony, ścianki porozrzucane, muszla klozetowa potłuczona wisi gdzieś na sosnie...
Lew dostał szału, ze zwierzaki tak nie dbaja o wspólne dobro. Zwołał zebranie i mówi:
- kto do cholery jasnej rozpieprzył caly kibel?! Niech sie przyzna a będę mniej surowy!
wstaje jeżyk i mówi:
No ja i nie ja...



Wpada mąż do domu i od progu krzyczy:
- Stara wygrałem w totka!
Żona siedzi przy stole i szlocha.
- Co płaczesz kobieto?! Wygrałem milion w totka!!
- Mama umarła! - krzyczy małżonka
- O ja pier***, KUMULACJA


Autentyczne fragmenty rozmów konsultantów Biur Obsługi Klienta sieci komórkowych z abonentami:
Konsultant: „proszę podać nazwisko”
klient: "moje, czy żony?"
konsultant.: "czy mają państwo różne nazwiska?"
klient: "nie"...

klient: "ja mam taki malutki problem"
konsultant: "tak, slucham?"
klient: "zdeptałem swój telefon"...

****
konsultant: "powinien Pan wybierać numery bez zera, proszę pana"
klient: "dokładnie tak robię"
konsultant: "proszę mi więc podać numer jaki pan wybiera"
klient: "072..."

****
klient: "czy komórka może sama puszczać sms-y?"

****
klient: "ja kupiłem ten telefon i co ja mam teraz zrobić?"

****
konsultant: "żeby zmniejszyć koszty na tym koncie mogę jedynie zasugerować zmniejszenie ilości wykonywanych połączeń".
klient: "acha, a na czym to polega?"

****
klient: "gdzie ja mogę zadzwonić, żeby kogoś opieprzyć?"

****
klient: "proszę pana, ja słucham jak ktoś mi się nagrał na poczcie głosowej i staram się odpowiedzieć tej osobie, i krzyczę "halo, halo!", ale ona mnie nie słyszy"

****
klient: "dlaczego Alcatel ma antenkę z prawej strony, Siemens z lewej, a Nokia wogóle nie ma?"

****

konsultant: "proszę pani, w dniu dzisiejszym pani konto było mniejsze niż 10 pln"
klient: "nie"
konsultant: "proszę pani, pani konto wynosiło dziś 2,46 pln, czyli mniej niż 10 pln"
klient: "nie"

****
klient: "proszę pana, mam taki problem, ja nie wiem, czy mam przyjemność z tym samym panem...?"

****
klient: "proszę pana, mi chodzi o ten aparat Motorola za 49 złotych netto, czy to jest cena brutto?"

****
klient: „Jak wyjadę na Hawaje to ten telefon będzie działać?
konsultant: „tak”
klient: „a ten z domu?”
konsultant: „przepraszam czy pan chce zabrać telefon stacjonarny?”
klient: „a który lepiej działa?”

****
klient: „dzień dobry, chciałbym rozmawiać z iwentyfikacją
konsultant: „z identyfikacją...”
klient: „no! z tymi od pieniędzy!”

****
klient: "czy mogłaby mi pani rozciągnąć telefon na Niemcy..?"

****
klientka: "proszę pani, ja byłam wczoraj na grzybach i pies mi zablokował telefon i on teraz pisze, że trzeba PUK wpisać..."

****
klient: „czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?”

****
klient: „ile ja mogę w sumie, ogółem, rozmawiać w ramach bezpłatnych minut?
konsultantka: „a w jakiej jest Pan taryfie?”
klient: „Kielce Taxi... ale co to ma do rzeczy?”

****
klient: „czy to z Panią rozmawiałem przed chwilą?”
konsultantka: „nie, tu w infolini siedzi sporo osób...”
klient: „A to w takim razie nie ma sensu, żebym Pani wszystko jeszcze raz tłumaczył”.

****
klient: „dzień dobry, chciałem się dowiedzieć ile kosztuje rozmowa w sieci.

konsultant: „1 złoty”.

klient: „ciekawe, to się oszukujecie, mnie teraz wyświetlilo 0:33...

****
klient: „witam, ja dzwonię, bo właśnie jestem poza zasięgiem sieci, i chciałbym się dowiedzieć czy państwo mogą mnie połączyć...”

****
klient: „dzień dobry, przeczytałem właśnie w gazecie, że Państwo mogą mnie podsłuchiwać nawet jak mam wyłączony telefon. Czy to prawda?”

****
klient: "Pani, na wyświetlaczu koperta mi się pokazała".
konsultant: "ma pan wiadomość na poczcie"
klient: "a to dziękuję, do widzenia"

15 minut później

klient: „panie, jaja sobie pan ze mnie robisz! Byłem na poczcie we wsi i tam żadnej poczty dla mnie nie ma...” matas - 2005-11-28, 15:02





Jedzie nowobogacki terenóweczką. Patrzy: a na słupie siedzi bezdomny. Odpoczywa. Nagle palcami pstryknął - i przed nim szklanka wódki się pojawiła. Wypił i dalej siedzi. Facio zatrzymał się, i obserwuje. Po jakimś czasie wszystko powtórzyło się: prztyczek palcami - i znów pojawiła się szklaneczka. I tak kilka razy. facio nie wytrzymał podbiegł do bezdomnego.
- Słuchaj, a jak ty to robisz?
- Mam dżina I on moje życzenia wykonuje.
- Dżin? Słuchaj - sprzedaj go!
- Ja wiem ... Mi samemu jest potrzebny...
- Sprzedaj! Masz auto, klucze od mojego w domu. Kasa w sejfie na drobne wydatki . Zgadzasz się?
Bezdomny popatrzył, wydostał zza kurtki lampę, oddał i odjechał terenóweczką Facio potarł lampę i... wyleciał dżin:
- Słucham i podporządkowuję się!
- Po pierwsze kupa pieniędzy, po drugie mieszkanie, po trzecie - kontrolne pakiety "Orlenu", "Polsatu"...
- Luzik... Luzik...Tak nie śpiesz się tak, ja mam wąską specjalizację: pięćdziesiątka, setka, sto pięćdziesiątka...




Mąż wraca z delegacji, wpada do domu, zagląda pod łóżko, do szafy, na balkon i nic, nikogo nie ma, podchodzi do żony, czule głaszcze ją po włosach z tymi słowami:
- Starzejesz się, kochana...

W Kołobrzegu na dreptaku apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę... i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik.
Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę - znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę - wynik ważenia znowu niezadowalający.
Stoi tak niezdecydowana na tej wadze - co by tu jeszcze? - na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi:
- Niech pani kontynuuje - ja stawiam!

Myśliwy opowiada koledze swoja przygodę łowiecka:
- Tego dnia polowałem na zająca. Już miałem go na muszce, gdy nagle z krzaków wyskoczył lis i wbił zęby w kark zająca. Nie zdążyłem wystrzelić, gdy nagle z góry jak pocisk spadł jastrząb, chwycił w szpony lisa oraz zająca i uniósł ich w powietrze.
- I co, i co?
- Mierzę dokładnie ze sztucera. Strzelam-spada lis. Mierzę drugi raz, strzelam-spada jastrząb.
- A zając, co z zającem?
- Zając, jak to zając, poleciał dalej...


Mąż wraca z delegacji, wpada do domu, zagląda pod łóżko, do szafy, na balkon i nic, nikogo nie ma, podchodzi do żony, czule głaszcze ją po włosach z tymi słowami:
- Starzejesz się, kochana...

W Kołobrzegu na dreptaku apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę... i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik.
Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę - znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę - wynik ważenia znowu niezadowalający.
Stoi tak niezdecydowana na tej wadze - co by tu jeszcze? - na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi:
- Niech pani kontynuuje - ja stawiam!

Myśliwy opowiada koledze swoja przygodę łowiecka:
- Tego dnia polowałem na zająca. Już miałem go na muszce, gdy nagle z krzaków wyskoczył lis i wbił zęby w kark zająca. Nie zdążyłem wystrzelić, gdy nagle z góry jak pocisk spadł jastrząb, chwycił w szpony lisa oraz zająca i uniósł ich w powietrze.
- I co, i co?
- Mierzę dokładnie ze sztucera. Strzelam-spada lis. Mierzę drugi raz, strzelam-spada jastrząb.
- A zając, co z zającem?
- Zając, jak to zając, poleciał dalej...



Na wycieczkę do lasu należy założyć kurtkę z naszytą dużą ilością małych dzwoneczków oraz mieć przy sobie duży pojemnik rozpylacza pieprzu dla odstraszenia ewentualnego niedźwiedzia.
W czasie wędrówki po lesie należy zwracać szczególną uwagę na ślady aktywności misiów w okolicy, a zwłaszcza na obecność świeżych odchodów.
Odchody misia brunatnego są mniejsze i jest w nich duża ilość różnych jagód oraz sierści królików i wiewiórek, natomiast odchody misia grizzly są duże, wydzielają silny zapach pieprzu oraz zawierają dużą ilość małych dzwoneczków.

Jeżeli mąż odpowiada żonie "Nie, kochanie!" to oznacza, że pytanie było w stylu: "Długo jeszcze będziesz się gapił w ten komputer?" Albo podobne.
Jeżeli mąż odpowiada żonie "Jak chcesz, kochanie!" to oznacza, że pytanie było w stylu: "Chciałbyś, żebym pofarbowała sobie włosy?" Albo podobne.
Jeżeli mąż odpowiada żonie "Tak, kochanie!" to oznacza, że pytanie brzmiało: "Czy ty mnie w ogóle słuchasz?" I żadne inne...

Gośc prowadzi samochód obok siedzi żona, z tyłu teściowa. Nieustannie kobitki dokuczają kierowcy na temat techniki jazdy.W końcu facet nie wytrzymuje, zjeżdża na pobocze, zatrzymuje auto i mówi do żony: Kobieto! zdecyduj wreszcie kto prowadzi Ty - czy...teściowa!

Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Poźniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!

Czym się różni brzydka żona od Fiata 126p? Odpowiedź: Niczym. Jedno i drugie wstyd prowadzić...

Dyrektor do pracownika:
- Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan myśli, powoli pisze,
powoli mówi, powoli się porusza! Czy jest coś, co robi pan szybko?
- Tak, szybko się męczę...

.
.
Kurczak po męsku

Kurczaka, starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego. Dodajemy goździki, cynamon, a następnie skrapiamy cytryną. Tak przygotowanego kurczaka zalewamy jedną szklanką wina białego, jedną szklanka wina czerwonego. Dodajemy 100 ml ginu, 100 ml koniaku, 200 ml Smirnoffa i 50 ml białego rumu. Potrawy nie musimy poddawać obróbce cieplnej, a kurczaka możliwie szybko wyrzucamy. Natomiast sos. Sos? Sooosssik! Paluszki lizać
_________________
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
 
 
 
kwachus 
drifter


Auto: Seat Toledo
Skąd: Śródmieście
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 247
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 11:59   

Zajebisty telefon :haha: :haha:

1z10
_________________
http://www.xboxlc.com/car.../kwach%20pl.jpg
 
 
 
wilku 
speed demon

Auto: ...
Skąd: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Maj 2004
Posty: 3215
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 12:16   

http://www.youtube.com/watch?v=ZmXk_Hfi5e8
_________________
"nie sztuką jest zwrócić na siebię uwagę tonami spojlerów i neonów... sztuką jest zrobić to bez nich..."

www.shift-r.com




Piszę poprawnie po polsku
.
 
 
KIT GTO 
speed demon


Auto: DESTRUKCJA
Skąd: Okolice Lublina
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 3345
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 12:25   

kwachus napisał/a:
Zajebisty telefon

1z10

było :S
_________________
PRZEKŁADAM LANS NAD OSIĄGI.... 19CALI :D :D :D
 
 
 
QSY 
speed demon
emeryt


Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 06 Paź 2004
Posty: 3372
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 14:20   

http://www.youtube.com/wa...related&search=
_________________

 
 
 
HaGie 
pro racer


Auto: sej, gej
Skąd: Wrotków
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 03 Cze 2004
Posty: 2627
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 16:21   

http://www.youtube.com/wa...related&search=
 
 
 
maly841 
pr0 killer

Auto: 2.0 TFSI
Skąd: Czechów
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Maj 2004
Posty: 1082
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 16:28   

Mała firma podupada finansowo. Szef przychodzi do swych kilku pracowników.
- Wiecie, że nie wiedzie się nam ostatnio najlepiej. Niestety, muszę kogoś zwolnić. Nie podjąłem jeszcze decyzji kogo. Może ktoś z Was dobrowolnie odejdzie? Zastanówcie się.
Wszyscy spojrzeli po sobie. Murzyn mówi:
- Mnie nie możesz zwolnić. To byłby rasizm!
- Mnie też nie - mówi jedyna kobieta - to byłby seksizm!
- Mnie tym bardziej - odzywa się kulawy dziadek - to byłaby dyskryminacja niepełnosprawnych!
Spojrzenia wszystkich powędrowały w kierunku młodego, pracowitego człowieka.
- Hmmm - mówi powoli chłopaczek - coś mi się ostatnio zdaje, że chyba jestem gejem...


Właściciel pewnego sklepu bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- Ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk poszedł po kota do domu, a gdy wrócił do sklepu, bez przeszkód kupił Whiskas. Dwa dni później Chińczyk przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigree Pall dla mój pies.
- A gdzie masz tego psa? Bez psa nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Jak chcesz kupić, to przyjdź tu z psem! - burknął sprzedawca.
Chińczyk przyszedł z psem i kupił Pedigree Pall. Trzeciego dnia Chińczyk przychodzi
do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć.
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak.
- Ciepłe?
- No tak.
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
_________________
A4 '05 2.0 TFSI , C4 3D
 
 
 
Upierdliwy 
speed demon
aka Clio


Auto: 525
Skąd: Dziesiąta
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 3635
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 21:56   

http://video.google.pl/vi...erybody+kaszana koleś miażdży
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme Sonic created by spleen for stylerbb.net modified by UnholyTeam