Ryzyk fizyk. Jutro 2 etap prac czyli kupno jakichs srub i dlugiego wiertla. Nawierce balkon. Jak nie spadne na podjazd co w 90% zakończyło by się kalectwem to przejde do 3 etapu montazu talerza z konwerterem. Co do ustawiania spróbuję pocelować tak jak antena 50cm wyżej. Potem 4 etap czyli podlaczanie przeciagnietych w etapie 1 kabli i próba złapania sygnału. Jak mnie kurka..ca wezmie, albo nie poradze sobie z jakims etapem (najprawdopodobniej 4) to zadzwonie po fachowca.
Ryzyk fizyk. Jutro 2 etap prac czyli kupno jakichs srub i dlugiego wiertla. Nawierce balkon. Jak nie spadne na podjazd co w 90% zakończyło by się kalectwem to przejde do 3 etapu montazu talerza z konwerterem. Co do ustawiania spróbuję pocelować tak jak antena 50cm wyżej. Potem 4 etap czyli podlaczanie przeciagnietych w etapie 1 kabli i próba złapania sygnału. Jak mnie kurka..ca wezmie, albo nie poradze sobie z jakims etapem (najprawdopodobniej 4) to zadzwonie po fachowca.
Podchodzisz do tego od d.upy strony... trzeba wypic kilka browcow a natchnienie i pomysly same przyjda... poza tym w razie jakbyc spadl z balkonu to nic Ci bedzie... slyszales zeby ktos po pijaku sie polamal?
Podchodzisz do tego od d.upy strony... trzeba wypic kilka browcow a natchnienie i pomysly same przyjda... poza tym w razie jakbyc spadl z balkonu to nic Ci bedzie... slyszales zeby ktos po pijaku sie polamal?
ziomek na osiedlu wpadł pod 2 samochody najebany jak szpadel i mial tylko noge połamaną
antena zamontowana, 2 kable przeciagniete, 2 telewizory dzialaja, a trafienie w satelite bez miernika zajelo mi tylko 30 minutek . Tak wiec bardzo latwo mozna to samemu zrobic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach