Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 20:48
pozytywka TT napisał/a:
Siwy, ja Cie lubię i już Cie chwalę, bo tak miło i zachęcająco napisałeś teraz w naszym wątku audiczkowym, że od razu tutaj przyczłapałam, do tej Klasyki
Co prawda zapraszałeś tu panów, a ja to raczej mało mam z pana, ale i tak przyszłam
KOCHANA JESTES :*
PS Oczywiscie wole Panie, wybacz ze bylem arogancki w zaprosinach
Ze zwykłym akrylem (czyt- nie metalic, nie baza+klar) można robić co się chce, pod warunkiem że jest z czego schodzić. Każdy może własnoręcznie nim pomalować... wystarczy chcieć. Coś nie wyszło? Zaciek? 'skórka pomarańczy"?
bierzemy papier ścierny, kostke i jazda na mokro! później pasta lekkościerna+szmatka i jest elegancko
Przed - lakier zmatowany, oczywiście nie obyło się bez przetarć
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 03:38 Re: reanimacja lakieru
QSY napisał/a:
nastepnie po ocenie uszkodzenia lakieru mozemy przystąpic do matowania lakieru. Do tego celu uzywam papieru o ziarnistosci 2000 dla bardziej zniszczonych powlok lub 2000 dla powlok które posiadaja delikatne rysy lub zmatowienia.
a jeżeli lakier ze względu na swój wiek jest tylko matowy ale nie jest porysowany to przed polerką też trzeba go papierem ściernym męczyć?? Czy odrazu użyć jakiejś pasty lekkościernej??
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 15:31 Re: reanimacja lakieru
pilachgt napisał/a:
QSY napisał/a:
nastepnie po ocenie uszkodzenia lakieru mozemy przystąpic do matowania lakieru. Do tego celu uzywam papieru o ziarnistosci 2000 dla bardziej zniszczonych powlok lub 2000 dla powlok które posiadaja delikatne rysy lub zmatowienia.
a jeżeli lakier ze względu na swój wiek jest tylko matowy ale nie jest porysowany to przed polerką też trzeba go papierem ściernym męczyć?? Czy odrazu użyć jakiejś pasty lekkościernej??
Pasta wystarczy, jedziesz zwyklą pastą Tempo i auto nabiera całkiem nowego wyglądu, ale warto podjechać do kogoś z doświadczeniem i maszyną na profi polerke, potem wrzucić na auto Daimond Brite (takie zielone z diamentem) i wychodzi lepiej jak salon, niedawno ojcu na Skę zasponsorowałem taką kurację i czerep paruje.
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 15:42 Re: reanimacja lakieru
MACIOR napisał/a:
pilachgt napisał/a:
QSY napisał/a:
nastepnie po ocenie uszkodzenia lakieru mozemy przystąpic do matowania lakieru. Do tego celu uzywam papieru o ziarnistosci 2000 dla bardziej zniszczonych powlok lub 2000 dla powlok które posiadaja delikatne rysy lub zmatowienia.
a jeżeli lakier ze względu na swój wiek jest tylko matowy ale nie jest porysowany to przed polerką też trzeba go papierem ściernym męczyć?? Czy odrazu użyć jakiejś pasty lekkościernej??
Pasta wystarczy, jedziesz zwyklą pastą Tempo i auto nabiera całkiem nowego wyglądu, ale warto podjechać do kogoś z doświadczeniem i maszyną na profi polerke, potem wrzucić na auto Daimond Brite (takie zielone z diamentem) i wychodzi lepiej jak salon, niedawno ojcu na Skę zasponsorowałem taką kurację i czerep paruje.
ale ja chce wypolerowac 15 letniego multivana wiec ten diamond brite kladz dalej na Ske bo na t4 nie warto
poza tym sam bede polerowal - trzeba kiedys sie nauczyc - kupie polerke z regulacja i heja
Kup zwykłą pastę TEMPO, na umyte suche auto walisz gluta, rozmarowywujesz gówno bawełnianą szmatką, czekasz niech zbieleje i jedziesz znowu nową czystą szmatką i cocojumbo, inwestycja 20-30zł.
Kup zwykłą pastę TEMPO, na umyte suche auto walisz gluta, rozmarowywujesz gówno bawełnianą szmatką, czekasz niech zbieleje i jedziesz znowu nową czystą szmatką i cocojumbo, inwestycja 20-30zł.
tyle ze t4 jest duze, dlatego wolalem kupic polerke za 100zł bo nie widzi mi się ręcznie tyle blachy kołować .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach