jak w temacie stało sie to w nocy z 16/17 kupione były 4 tygodnie temu, auto zaparkowane było poprawnie nikomu nie przeszkadzało w przejsciu, nie mam pojecia dlaczego.
Miejsce zdarzenia Smyczkowa 4, jako ze wynajmuje mieszkanie i zwolniły sie 2 pokoje postanowiłem zrobic troche porządkow byłem tam jakies 2 tygodnie i nic podejrzanego nie widzałem parkowałem codziennie w innym miejscu. Sprawe zgłosiłem na policje
johny, przykra sprawa... mi rok temu palant co nade mną mieszka w stolicy i katuje techniawą też pociął, ale tylko dwie...
a przeszkadzało mu to, że mi przeszkadza jego tępe dudnienie 24 godziny 7 dni w tygodniu.
odkąd sprawa poszła na policję, trochę się uciszył. może popytaj po sąsiadach, może ktoś coś widział.
Ostatnio zmieniony przez Matus Pią Sty 18, 2013 01:37, w całości zmieniany 1 raz
Sasiedzi nic nie chca mowic, ewidentnie sie boja, pozysowane samochody czy urwane lusterka to norma takie słowa usłyszałem od sasiadow. Dowiedziałem sie również od studentow, że kilka razy cos takigo miało miesce i dodatkowo słyszeli ze kradną całe kola gratis zostawiaja cegłowki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach