[Rysiek]

Ferrari 430 Scuderia czy Porsche 911 GT3 RS to wyjątkowe samochody. Już wersjach seryjnych bardzo szybkie, zostały odelżone i dostrojone tak, aby pożerać każdy zakręt toru wyścigowego. Nie każdego jednak stać na kosztowne cacka. Dla takich nabywców - choć niestety tylko w USA - Honda przygotowała S2000 w wersji CR.




CR oznacza Club Racer. Za jedyne 36 300 dolarów dostajemy auto, którym spokojnie dotrzemy na tor wyścigowy, a potem będziemy mogli mieć godziny zabawy jeżdżąc po nim. Jeśli ktoś nie może się obejść na drodze bez minimum komfortu czy rozrywki, może zamówić klimatyzację i sprzęt audio za dodatkowy tysiąc dolarów.



CR nie da się nie rozpoznać. Honda zainstalowała w nim pakiet aerodynamiczny, który poprawia stabilność samochodu na szybkich zakrętach. Tylny spoiler trudno uznać za urodziwy, ale najważniejsze, że działa.



Poważną zmianą jest też nieobecność składanego dachu. Zamiast tego dostajemy aluminiowy, zdejmowany dach, który poprawia sztywność karoserii. Dzięki temu zmniejszono też masę samochodu - bez hardotopu auto waży ok. 50kg mniej niż standardowa S2000.



Torowe nastawy ma też zawieszenie - twarde sprężyny i amortyzatory oraz sztywniejsze stabilizatory zapewniają, że samochód będzie zawsze przyklejony do nawierzchni. Proces przyklejania wspomagają opony Brigdestone Potenza w wersji RE070.



Doskonały silnik nie wymagał zmian. V-TEC z S2000 w wersji amerykańskiej ma 2.2 litra pojemności i 237 KM przy 7800 obr/min. Na desce rozdzielczej znajduje się kontrola informująca, kiedy silnik pracuje w przedziale obrotów gwarantujących najwyższą moc, zaś drążek zmiany biegów został obcięty o 1.2 cm, aby skrócić czas zmiany przełożeń.






źródło: cabrio-club.pl