Niektore zdjecia nieporozumienie, czasami naprawde nie ma jak zaparkowac zeby wywalic towar/ paczke/ cokolwiek z samochodu, sam czesto staje jak popadnie bo nie ma gdzie/nie da sie wcisnac duzym samochodem /albo mam cos na tyle ciezkiego ze naprawde musze a trwa to max pare(nascie) minut
Auto: Galant
Skąd: Bronowice
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 21:50
Fakt, niektóre są trochę nie w temacie, ale wg mnie jak np. na Rusałce staje tirem o godzinie 15 to coś nie tak. Takim kolosem trochę bardzo utrudnia ruch. Takie sprawy załatwia się mniejszym autem, albo o innej godzinie. Są firmy które potrafią to zorganizować,. Ale nawet jak piszesz parę(naście) minut to wg mnie powinno być tak - staję na chwilę, wywalam towar na chodnik i staję tak, żeby nie przeszkadzać nikomu. Niekiedy ze strony kurierów i innych tego typu kierowników jest totalna ignorancja. Staje jak mu wygodnie, włącza awaryjne i ma w pupci innych. Najgorsze w tym jest to, że ani policja ani strażaki nie zauważają problemu.
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
Fakt, niektóre są trochę nie w temacie, ale wg mnie jak np. na Rusałce staje tirem o godzinie 15 to coś nie tak. Takim kolosem trochę bardzo utrudnia ruch. Takie sprawy załatwia się mniejszym autem, albo o innej godzinie. Są firmy które potrafią to zorganizować,.
poznaj prace kierowcy ciężarówki , co mu wyznacza godziny pracy i wtedy dyskutuj
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: Galant
Skąd: Bronowice
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 07:40
Ja nie mam nic do kierowców. Firmy powinny tak organizować pracę, żeby takimi kolosami nie musieli wjeżdżać do miasta. A co do pracy kierowców ciężarówek - to znam ją dość dobrze
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
Auto: Toyota Corolla E11
Skąd: Czechów
Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 200
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 09:16
ciężarówki, ciężarówkami, fakt, ze one też mocno przeszkadzają w ruchu drogowym, ale jeździć muszą. Najgorzej co mnie denerwuje, to jak sobie kierowca pełnosprawny parkuje na miejscu dla niepwłnosprawnych to jest szczyt chamstwa i takie coś powinno się tępić.
[ Dodano: Sro Cze 04, 2008 09:23 ]
zapomniałbym jeszcze o policji, oni czują się bezkarnie wystarczy przejechać Okopową
Ja nie mam nic do kierowców. Firmy powinny tak organizować pracę, żeby takimi kolosami nie musieli wjeżdżać do miasta. A co do pracy kierowców ciężarówek - to znam ją dość dobrze
to jak sobie wyobrażasz dostawe towaru po 18 ? ... myślisz że pracownik sklepu przyjdzie po godzinach ?
...a dostawy mniejszymi autami to dodatkowe przeładunki ...
ogólnie robota na "tirze" to przejebana robota
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Auto: Galant
Skąd: Bronowice
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 12:53
Tak Pawle, normalnie po 18. Nie raz widziałem jak np. do Rossmana dostarczali towar późnym wieczorem. A jak sobie wyobrażasz to że w czasie pracy będzie dostawa? Kto towar zniesie skoro klienci na sklepie są?
A że robota przejebana to 100% się zgadzam.
PS. Dla mnie jeśli chodzi o Lublin to powinien być w ogóle zakaz wjazdu do centrum. Tylko MPK, mieszkańcy i zaopatrzenie. Dziś na chwilę z pracy wyszedłem (okolice Okopowej/Hempla) i tak się przyjrzałem to z 10 aut na lawetę się nadawało.
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
PS. Dla mnie jeśli chodzi o Lublin to powinien być w ogóle zakaz wjazdu do centrum. Tylko MPK, mieszkańcy i zaopatrzenie.
Ciezko u nas by bylo wyodrebnic 'centrum' i zamknac. Starowka jest zakmnieta nie liczac mieszkancow i dostaw a i tak wjezdzaja sobie i staja jak popadnie czesto.
Ja nie mam nic do kierowców. Firmy powinny tak organizować pracę, żeby takimi kolosami nie musieli wjeżdżać do miasta. A co do pracy kierowców ciężarówek - to znam ją dość dobrze
Chyba z filmow amerykanskich.
I czy myslisz ze gosc, ktory stanal na Rusalce robi to z glupoty czy na zlosc, badz jego firma zle mu zaplanowala czas pracy.
Bylo go zapytac czego zaparkowal tam i o takiej godzinie to bys piany nie bil.
Co do Rusałki to jeszcze bym zniósł - oni czasami naprawde nie mają wyjścia. i jeżeli nawet wjedzie TIRem, szybko go rozładuje i odjedzie to dla mnie jest OK.
Ale jeżeli na osiedlu mieszkaniowym matoł jeden z drugim parkuje na chodniku zostawiając 30cm przejścia, na przejściu dla pieszych, miejscu dla niepełnosprawnych, czy na placu zabaw gdzie się bawią dzieci podjeżdżając pod same okna to chyba coś jest NIE TAK!!
Inna sprawa to miejsca dla niepełnosprawnych na przykład pod marketami - po jaką cholerę one są skoro NIKT niepilnuje żebynie parkowali tam kierowcy nie mający uiprawnień?
Ale jak kolejnego dnia wychodzę rano i musze iść ulicą bo przejście zastawione, albo idę z dzieckiem na spacer i musze iść ulicą bo na chodniku jest 30cm miejsca to zastanawiam się czy można do tego stopnia nie myśleć?
Ale jak kolejnego dnia wychodzę rano i musze iść ulicą bo przejście zastawione, albo idę z dzieckiem na spacer i musze iść ulicą bo na chodniku jest 30cm miejsca to zastanawiam się czy można do tego stopnia nie myśleć?
To mu zdejmij z nogi lusterko to moze sie debil nauczy......znam takich co tak robia
Oczywiscie nie polecam i nie namawiam
Ostatnio zmieniony przez BELFEGOR Czw Cze 05, 2008 11:39, w całości zmieniany 1 raz
Hehe, to już chyba niedługo, bo coraz mi trudniej utrzymać nerwy na wodzy
Próbowałem na razie pokojowo - jak gość wjechał na chodnik przez przejście dla pieszych i trąbił na mnie że mu się nie chcę usunąć to zadzwoniłem do jego szefa. I wiecie co usłyszałem? że "pewnie myślał, że Pan go nie widział i dlatego trąbił" Ręce opadają...
Chyba naprawde na takich jużtylko metody brutalne mają szanse zadziałać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach