Dzwoni blondynka do chłopaka:
-Mógłbyś do mnie wpaść? Mam tu strasznie trudne puzzle i nie wiem, od czego
zacząć.
- A co powinno z nich wyjść według rysunku na pudełku? - pyta chłopak.
-Wygląda na to, że tygrys
Chłopak obiecuje przyjechać. Pół godziny później blondynka wpuszcza go do
mieszkania, prowadzi do pokoju, gdzie na stoliku leżą porozsypywane puzzle.
Chłopak przygląda się kawałkom, po czym odwraca się i mówi:
- Kochanie, po pierwsze, nie wydaje mi się, żebyśmy mogli ułożyć z tych
kawałków cokolwiek przypominającego tygrysa. Po drugie, zrelaksuj się,
napijmy się kawy, a potem pomogę ci powrzucać te wszystkie płatki
kukurydziane z powrotem do pudełka.
Przychodzi mała dziewczynka do sklepu zoologicznego.
Poplose tego pieknego klólicka z wystawy
Tego czarnego?
Może być ten carny.
A może wolisz białego lub brązowego ?
Plose pana ,mojego pytona pieldo... jakiego on jest kololu..
OBJAW: Piwo wyjatkowo blade i bez smaku.
PRZYCZYNA: Szklanka jest pusta.
DZIALANIE: Popros kogos, zeby ci kupil nastepne.
OBJAW: Sciana po przeciwnej stronie pokryla sie swiatelkami.
PRZYCZYNA: Lezysz na plecach.
DZIALANIE: Trzymaj sie baru.
OBJAW: Usta pelne niedopalków
PRZYCZYNA: Przewróciles sie na bar.
DZIALANIE: Patrz wyzej.
OBJAW: Piwo jest bez smaku, koszula z przodu mokra.
PRZYCZYNA: Usta zamkniete lub piwo skierowane do nieodpowiedniej czesci twarzy.
DZIALANIE: Wycofaj sie do toalety i potrenuj przed lustrem.
OBJAW: Stopy zimne i mokre.
PRZYCZYNA: Szklanka trzymana pod nieodpowiednim katem.
DZIALANIE: Obróć szklanke tak, aby otwór byl skierowany ku sufitowi.
OBJAW: Stopy cieple i mokre.
PRZYCZYNA: Wadliwa kontrola przeplywu.
DZIALANIE: Stan obok najblizszego psa, upomnij wlasciciela i domagaj sie w zamian piwa.
OBJAW: Podloga rozmazana.
PRZYCZYNA: Patrzysz przez dno pustej szklanki.
DZIALANIE: Popros kogos, zeby ci kupil nastepne piwo.
OBJAW: Podloga sie rusza.
PRZYCZYNA: Jestes wynoszony.
DZIALANIE: Upewnij sie, czy niosa cie do nastepnego baru.
OBJAW: Nagle zrobilo sie ciemno.
PRZYCZYNA: Bar jest zamkniety.
DZIALANIE: Ustal z barmanem swój adres.
Auto: DESTRUKCJA
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 12 razy Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 3345
Wysłany: Nie Mar 15, 2009 10:01
Turysta wybrał się w góry. Po drodze zatrzymał się przy studni. Widniał na niej napis: STUDNIA BEZ DNA. Turysta wrzucił kamień i nasłuchuje... Nic. Wrzucił większy kamień... Nic. Wrzucił taki duży kamień, nasłuchuje... Nic. Nagle do studni wskoczyła koza. Zdziwił się wielce, ale ruszył dalej w góry. Wracając napotkał bacę przy studni. Baca pyta:
- Panocku nie widzieliście mojej kozy?
- Widziałem, wskoczyła do studni.
- Jak to wskoczyła!!! Przecież była do takiego duuuzego kamienia uwiązana?!
_________________ PRZEKŁADAM LANS NAD OSIĄGI.... 19CALI
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach