No zawias to fakt - Barti zrobił w swoim silnik i na serii wjechał na tor... pierwszy łuk i dach, dobrze, że cały wyszedł bo pasów nie zdążył zapiąć : D
A co do 205 to polecam, na brak "dłubania" też nie będziesz narzekał 8-) Choć ja też w sumie mam jakiegoś zabytkowego malca w garażu, ale już chyba tylko jakiś szajowóz by z tego był.
No zawias to fakt - Barti zrobił w swoim silnik i na serii wjechał na tor... pierwszy łuk i dach, dobrze, że cały wyszedł bo pasów nie zdążył zapiąć : D
HaGie można tanim kosztem dłubnąć malca tak żeby to jeździło i wmiare sie trzymało, wiadomo jak zaczniesz inwestować to to autko bedzie jak studnia w której nie widać dna, ale na początek proponuje Ci utwardzić seryjne amorki z tyłu przut może zostać serja ewentualnie jak masz obniżony resor wsadz seryjne amory tylne maluchowskie oczewiscie. Nie są to Bile ale koszt przeróbki to kupno litry Hipolu:) Ja mam takie cos w swoim i naprawde daje rade, tylko dobrze jest zalożyć twardsze gumy te przy gwintach bo na starych seryjnych przy tak utwardzonych amorach samochód będzie sie zachowywał jak by miał zużyte amorki. W taki sam sposób utwardzałem zawias Marjowi jak jeszcze miał malca Radkowi zanim kupił Bile no i brejdak też tak ma, a koszt przeróbki jest śmieszny. Co do silnika to nie opłaca sie inwestować w nowe części, jeśli oczewiście nie chcesz pchać okrutnej kasy w tego bąka. Na początek wystarczy posadzić głowice stoczyć koło zamachowe to są żeczy które musisz zlecic komuś, a reszta czyli korekta kanałów w głowicy, grzebnięcie gaźnika przykombinować jakiś dolot i wydech można samemu, ja praktycznie wszystko sam robiłem w swoim bąku, tylko po pewnym czasie jest cały czas mało i wtedy sie inwestuje i inwestuje...:) Co do silniczka to jeszcze taką żecz Ci powiem, Radek (biały malec z klatą), u siebie w silnioczku nie ma nawet rzadnego wałka, tylko zwykłą serje, w silniku ma zrobione tylko to o czym pisałem wcześniej i zobacz jak wymiata. Jak masz sentyment do tego autka i troche czasu żeby posiedzieć w garażu to grzeb malca i nawet sie nie zastanawiaj a w takiej specyfikacji jak opisałem nie utopisz wielkiej kasy, a w razie jakiejś usterki części napewno będą tańsze niż do jakiegoś seja czy puga, chodz tych usterek może być więcej;) Pozdrawiam
Co do smiganai na seryjnym walku to mi sie wydaje ze 200 zl to nie tragedia a u halczynskiego w krakowie kupujesz walek napawany nowy czyli praktycznie nei do zdarcia. Ja juz 2 silniki poskaldalem na jego walkach i naprawde chwale sobie.
HaGie polecam malca, fajne i wdzieczne autko, dużo mnie nauczyło i choć miałem cc sporting, teraz honda civic to nie wycofuje sie z malca i dalej nim jeżdze, teraz wkładamy z brajdakiem silnik 899ccm na wtrysku i dalej bawimy sie maluchem, fajna zabawa, a satysfakcja duża jak niekiedy objeżdzasz bryki które mają 4x więcej mocy.
Auto: Civic 2x
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 138
Wysłany: Czw Mar 15, 2007 17:59
Radek -Cenio- napisał/a:
HaGie polecam malca, fajne i wdzieczne autko, dużo mnie nauczyło i choć miałem cc sporting, teraz honda civic to nie wycofuje sie z malca i dalej nim jeżdze, teraz wkładamy z brajdakiem silnik 899ccm na wtrysku i dalej bawimy sie maluchem, fajna zabawa, a satysfakcja duża jak niekiedy objeżdzasz bryki które mają 4x więcej mocy.
Dokladnie nie ma sie co zastanawiac. Tylko reaktywowac zawiasik i jazda. : D
_________________ Nie ważne jaki masz samochód, ważne jak nim jeździsz.
HaGie jak chcesz to moge ci sprzedac swąją starą 650-tke zchamowane 30km, dołożył bys jeszcze jakiś wałeczek sportowy (jest seryjny) i by był spoko motor.
Jak chcesz mam walek wyscigowy praktycznie nowka na handel a co do budy to spawaj wszystko co sie da (wszystkie seryjne zgrzewy) bo jak twardy zawias dasz i mocny motor to zaraz sie zacznie rozlazic
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach