Żona otwiera drzwi, a tam mąż stoi z owcą pod pachą i mówi:
- To jest ta świnia którą posuwam!
Na to żona:
- Ty idioto! To nie świnia tylko owca!
- Zamknij się do owcy mówiłem!!
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
Auto: Audi A4
Skąd: Świdnik Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Wrz 2008 Posty: 162
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 09:35
Dwaj jaskiniowcy siedzą przy ognisku i coś jedzą.
W końcu jeden mówi:- Coś mi się tak wydaje po smaku, że dziupla, zktórej dzisiejszej nocy wygrzebałeś ten miód, to jednak nie była dziupla...
- A co? - pyta drugi.
- Tak sądząc po smaku, to była jednak ... pupcia mamuta...
Po egzaminie na akademi medycznej, rozmawia dwóch kolesi.
-Co odpowiedziałeś na pytanie;dlaczego penis na końcu jest grubszy,
niż jego cała reszta.
-no, napisałem że po to ,żeby kobiecie sprawić większą rozkosz.
-eeee,to ja chyba oblałem...
-dlaczego?a co napisałeś???
-żeby się ręka nie ześlizgiwała!!!!
Przyleciało dwóch kosmitów na łąke.Patrzą zwierze w łaty.
Spoglądają do atlasu:krowa,pije wode, daje mleko.
Zaciągneli krowe nad strumień.Jeden wsadził łeb krowy do wody,
drugi nadstawia miskę od tyłu.Pochwili wylatuje krowi placek.
Wtedy ten z miską woła:Podnieś jej łeb wyżej bo muł z dna bierze...
[ Dodano: Pią Paź 30, 2009 09:53 ]
Nad przepaścią siedzi orzeł,w pewnej chwili szybuje w dół,tuż nad ziemią wzbija się do góry-robi tak kilka razy,widzi to przelatujący jastrząb,podlatuje do orłą i się pyta,ty orzeł co ty robisz,a tak se latam bo ja jestem luzak,mogę z tobą,no pewnie,stają nad przepaścią i szybują obaj w dół,widzi to przechodzący wilk,podchodzi do ptaków i się pyta-ej co wy robicie? A tak se latamy bo my jesteśmy luzaki-mogę z wami?No pewnie stają nad przepaścią we trzech i w dół, w połowie urwiska orzeł się pyta wilka-wilku a ty to w ogóle umiesz fruwać-NIE pada odpowiedż,a orzeł na to wilk ty to k... jesteś LUZAK
- Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
- Łyżwy załóż.
---
Mąż do żony:
- Wyobraź sobie, że masz samochód twoich marzeń. Piękny, błyszczący, nowiutki - mucha nie siada!
- No, wyobrażam sobie.
- A teraz pomyśl. Samochód nie może jeździć co miesiąc przez tydzień czasu, bo ma przegląd. A do tego przez dwa tygodnie przed przeglądem musi się do niego przygotować i też nie może jeździć. A w pozostałe dni jeździ tylko wtedy, kiedy ma dobry nastrój...
- To po cholerę mi taki samochód?... Czekaj... Czy ty aby czegoś nie sugerujesz!?
---
Przychodzi garbata baba do lekarza, a lekarz na to:
- No co się pani tak skrada?
---
Przychodzi ginekolog do neurologa w poradni.
- Jędruś mówię Ci coś niesamowitego. Mam pacjentkę w gabinecie co ma łechtaczkę jak arbuz...
Neurolog:
- Co Ty? Niemożliwe!
- No chodź, zobacz!
- Nie mam czasu, mam pełno pacjentów.
- No chodź na chwilę.
Idą do gabinetu ginekologa, a tam pacjentka leży na fotelu, ale na oko neurologa całkiem normalna:
- No przecież normalna
Ginekolog:
- No, ale spróbuj...
---
Dlaczego nie tłumaczy się pornosów ?
- Bo ciężko jest pisać jedną ręką
---
Czy mogę prosić o rękę pana córki?
- A co, nie masz swojej - zażartował ojciec
- Mam, ale jest już zmęczona...
---
Do baru przychodzi facet. Za ladą siedzi super laska, na ścianie menu:
kanapka z serem - 2 zł
kanapka z szynką - 3 zł
obciągnięcie dłonią - 5 zł
Mężczyzna patrzy na seksowną sprzedawczynie i pyta:
- To ty obciągasz ręką?
- Tak skarbie - mruczy uwodzicielsko laska
- To umyj dobrze łapska i daj mi kanapkę z serem
Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się:
- Wodnik czy panna, wodnik czy panna?
Wraca do lekarza i pyta go:
- Panie doktorze, to był wodnik czy panna?
Lekarz odpowiada:
- Rak, proszę pani, rak......
---
Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze..
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- panie doktorze nie rosną mi włosy na pi........
- a ile razy pani dziennie sie ru......
- 6
- widzi pani na autostradzie też trawa nie rośnie
Auto: Audi A4
Skąd: Świdnik Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Wrz 2008 Posty: 162
Wysłany: Sob Lis 14, 2009 21:10
Sekretaka miała piękne długie włosy splecione w warkocz.Nachyliła się nad kserokopiarką i jej ten warkocz wciągnęło. Idzie szef i patrzy - ładna,zgrabna...długo się nie zastanawiał podwinął sukienkę i ...zaczął działać.Sekretarka krzyczy spod kserokopiarki - "Warkocz,warkocz",-na to szef "wrrrrrrrr,wrrrrrrrrrrr..."!!!
**************************************************************************
Spotyka się trzech facetów.Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy...nie wiedziałem, że pali!!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę... Nie wiedziałem, że pije!!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę... Nie wiedziałem, że ma penisa!!
**************************************************************************
Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach:
- "Sprzedam żonę za 360 zł". I Mówi do męża:
- Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś?
Mąż na to:
- Wiesz, 80 kilo wagi razy 2zł, kilo żywca plus 200 zł obrączka.
Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę:
- "Sprzedam męża za 1,10zł". Mąż zdenerwowany mówi:
- Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś? A żona mówi:
- 2 jajka po 0,30 groszy i rurka bez kremu po 0,50 groszy!
**************************************************************************
Młody chłopak pierze dżinsy i mruczy:
- Nikomu nie można ufać, nikomu...
Na moment przerywa pranie:
- Nawet sobie - kontynuuje wściekły - Przecież tylko pierdnąć chciałem.
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Auto: Audi A4, Sierra
Skąd: Czuby
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 191
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 09:24
Rolnik co rano chodził na pole i zabierał kanapki z serem. Kładł je na kamieniu i szedł pracowac na polu. Jednak gdy podchodził by zjeść posiłek kanapek nie było.
Sytuacja powtarzała sie przez kilka dni więc chłop postanowił zaczic się i zbadać kto mu kanapki juma.
Kolejnego dnia znowu poszedł na pole, położył kanapki na kamieniu a sam zamiast pracowac schował sie w krzakach.
Czeka, czeka a tu nagle orzeł podlatuje i kanapki zabiera i odlatuje.
Gospodarz myśli (?) po chu...k orłowi knaki z serem wieć biegnie za nim, potem wspina sie w stronę gniazda a tam patrzy siedzi orzeł. Pazurami zozdziera papier z kanapek a kromki bierze w skrzydla i smarując sobie klate krzyczy
- ALE JESTEM P*O*x*E*x*A*N*Y !!!!!!
Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości
farmaceutyczne ostatnich miesiecy.
Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączke i krzyczy:
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.
- Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta
dalej:
- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
- Na sraczkę proszę Pani - odpowiada Jaś.
- Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien? - pyta zaskoczona pani.
- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty:
Zażyj Viagrę może ci to gówno stwardnieje.
Zajączek mówi do niedzwiedzia:
- Dzisiaj idę na impreze. Jak wrócę mogę być lekko podpity, więc prosze nie bij mnie.
Następnego dnia zajączek wstaje rano z łóżka, patrzy w lustro, a tam cała mordka obita.
- Niedzwiedź! Przeież mówiłem ci żebyś mnie nie bił - mówi zajączek.
- Wyzywałeś mnie od kuta*ów. Wytrzymałem. wyzywałeś moją starą od kur*w. Wytrzymałem. Nazwałeś mojego strarego zmarszczonym kuta*em. Wytrzymałem. Ale kiedy nasrałeś na środku pokoju, włożyłeś w to patyczki i powiedziałeś, że jeżyk dzisiaj śpi z nami- NIE WYTRZYMAŁEM!!!
Pewien rolnik miał duży problem gdyż jego świnie nie chciały jeść. Udał się
do weterynarza a ten poradził mu aby je wszystkie przeleciał. Rolnik
niewiele myśląc wrócił do domu nocą zapakował świnie na ŻUKA i do lasu....
Tam zrobił co mu weterynarz zalecił i wrócił do domu. Na drugi dzień -
patrzy - a świnie dalej nic nie żrą. No to pojechał do weterynarza - ten
mu na to:
- "Przeleciał pan je w dzień czy nocą?"
- "W nocy" - odpowiedział rolnik
- "A to nie powiedziałem że trzeba to zrobic w dzien ?"
Rolnik wrócil do domu - ponownie zapakowal swinie do ŻUKA i do lasu....
Zmęczony wrócił do domu i położył się spać. Noca budzi go zona:
- "Ziutek!"
- "Co?"
- "Świnie....."
- "Żrą?" ucieszył się rolnik
- "NIE! Siedzą w ŻUKU i trąbią!"
Jak wkr......ć barmana:
-Barman! Proszę whisky!
-Z lodem?
-Nie! Bez LODA!!!!!
_________________ SWAP - nie ma go w sprayu, nie można go też przykleić na taśmę i nie świeci na niebiesko ......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach