A jestescie pewni ze ta zylka ma go zabic czy moze tak jak napisal Paweł pomoc? W pewnych sportach motorowych takie zylki maja zadanie ratowac sportowcow, np. zuzel linka odcinajaca zapłon.. w F1 kierowcy kiedys wiazaki sobie glowe z bolidem/ramionami a teraz maja specjalne nieruchome kaski.. w kartach zawodnicy wiaza sobie glowe z ramionami sznurkiem bo nie maga utrzymac glowy w zakrecie..
A jestescie pewni ze ta zylka ma go zabic czy moze tak jak napisal Paweł pomoc? W pewnych sportach motorowych takie zylki maja zadanie ratowac sportowcow, np. zuzel linka odcinajaca zapłon.. w F1 kierowcy kiedys wiazaki sobie glowe z bolidem/ramionami a teraz maja specjalne nieruchome kaski.. w kartach zawodnicy wiaza sobie glowe z ramionami sznurkiem bo nie maga utrzymac glowy w zakrecie..
napisales to tak jak by kierowcy f1 i karcin przywiazywali sie do sprzeta by nie wypasc...
w f1 maja specjalny stelaz by im glowa podczas wypadku sie ni urwala i zeby nie mieli urazu szyi.. w kartach pierwsze slysze by krtos cos sobie wiazal... maja specjalnie kolnieze na szyje by jak ktos w nich przywali nie poleciala glowa do tylu lub jak on przywali zeby nie poleciala do przodu tylko byla sztywna... i to tez specjalny kolnierz przeciw urazowy szyi
mi chodzilo o to ze przewaznie kierowcy samochodow osobowych mysla : oooo jedzie motocyklem zmiesci sie bo motocykl jest maly itd
wymuszaja pierwszenstwo no bo przeciez motocykl zmiesci sie
ale nie przewiduja tego ze ten motocykl moze jechac 200km/h (co zreszta tez jest glupota motocyklisty no ale jedz taka maszyna przepisowo 50 km/h) i bach
takie jest moje zdanie (wiekszosc wypadkow z udzialem motocykli jest spowodowana glupota kierowcow samochodow osobowych)
a z ta zylka to kurcze ja bym sobie czegos takiego nie przywiazala.....balabym sie ze np przy predkosci 40km/h moge spasc z motocykla i co??bez glowy? fakt ze Ci ktorzy to zakladaja to nie jezdza spokojnie tylko wariuja ale to nie zmienia faktu ze moze sie stac tak jak napisalam...
jadni i drudzy powinni mysleć kiedyś miałem taką sytuacje że na trasie LBN -- Wa-wa musiałem zwolnic bo jakis gość skręcał a zamna zapitalało kilka motorków zdrowo zasuwali ale ja musiałem poczekac aż mnie miną bo wyprzedzali lewa i prawa stroną a to nie jest rozsądne trzeba pamiętac motr jest szybki i mały ale nie wszedzie się zmieści. Niezly patent z tą żyłka jak sie rozwalić to lepiej zginąć na miejscu
dobrze zabezpieczony motocyklista (kask, ochraniacze , kombinezon) ma dużo większe szanse na przeżycie przy upadku (jadąc z prędkością nawet ponad 100km/h) niż kierowca i pasażerowie samochody jadącego również z prędkością 100km/h uderzającego w drzewo, inny pojazd itp.
co innego jak walnie bezpośrednio w jakąś przeszkodę czy samochód , wtedy to i żyłka nie będzie potrzebna
więc historie z żyłkami obcinającymi głowy są dobre dla emerytek słuchających radia Maryja
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach