tak na oko to chyba jakieś 280mm, a o ile wiem to MG ZR ma 282 czyli hamować coś tam powinno a jak nie to spadochron z USA można ściągnąć zestawu na 262 nie będziesz chciał spieniężyć?
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 21:40
a czemu zwykle tarcze? jakby byly tez nacinane i nawiercane to byloby lepiej...
wg mnie nacinane/nawiercane nawet mniejsze beda sie lepiej sprawdzac niz ciut wieksze ale zwykle
Auto: 2.9 turbo i 2.8 Quattro
Skąd: Lublin Pomógł: 10 razy Dołączył: 03 Lip 2006 Posty: 469
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 22:19
siwy napisał/a:
Jak myślicie czy to coś zmieni i Honda będzie lepiej hamowała??
Czy może założyć spadochron ?
ja tam bym Ci proponował założyć spadochron
ale opinia moja wynika raczej z tego czym zajmuję się w wolnych chwilach po pracy a nie ze znajomości tarcz hamulcowych więc bierz poprawkę na moją wypowiedź
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 22:28
Jaqub napisał/a:
a czemu zwykle tarcze?
a bo panie nie kazdy ma worek gotówki pod poduszką i jak to się mawia - jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Tarcze są kozackie, w/w w serii daje rade na torze Poznań / Kielce przy duuuuzo mocniejszym aucie wiec mysle ze bedzie profi x) jak bedzie za slabo to zastanowimy sie nad czyms potezniejszym ale wtedy w gre wchodzilby zestaw wilwooda
Po za tym wrzuciłem narazie tylko zdjęcie przodu tył jutro będzie foto
Spadochron w sumie bylby dobry ale kto by go składał co okrążenie
kudlacz napisał/a:
hamować coś tam powinno
perfect ansłer
kudlacz napisał/a:
zestawu na 262 nie będziesz chciał spieniężyć?
będę. zestaw jest w dobrej kondycji.
[ Dodano: Czw Cze 21, 2007 22:30 ]
zastanawia mnie to gdzie są Ci co zagłosowali że uważają że zmiana nic nie da i nie chcą podyskutować.
Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 23:08
kazdy mm tarczy wiecej bedzie lepiej hamował.U siebie w kadecie tez przezywałem swap heblibo stare nie dawały rady i roznica była kolosalna A co do tarcz nacinanych i innych przekombinowanców to jestem zdania ze mozna je sobie wsadzic w dupsko no chyba ze wyda sie na nie worek siana
Auto: Fajne
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 5 razy Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 308
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 00:26
bo jak kupuje się gówno ala brembo max z chińskiego bazarka, nacinane i nawiercane wiertarką przez gościa w okularkach typu denka od słoików to nie ma się co dziwić że hamuje jak hamuje, zestaw sportowy swoje kosztuje, zobaczcie sobie wyścigowe zestawy (big brake) różnych producentów hebli, zazwyczaj zaciski wcale nie są najdroższą częscią zestawu
każdy milimetr tarczy dobry, trzeba tylko jakiś klocek dać co będzie się równo nagrzewał i nie zetrze raz dwa i bedzie gitara
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 10:36
kazik napisał/a:
tez jestem tego zdania:brembo maxx i inne nacinane to wielkie gówno,sprawdziłem osobiscie,ale nie chce zaczynac kłótni na ten temat
no Kaziu ciesze sie ze wkoncu przyznajesz mi racje, jest to dla mnie pocieszające, fakt że długo musiałeś do tego dojść ale cieszę się wiec nie martw sie
daniel napisał/a:
Przy okazji zmieniłbym też przewody hamulcowe.
masz na myśli żeby zarzucić w oplocie... jeżeli tak to wiem co masz na myśli. niestety cena Goodridge mnie powala na kolana... a w sumie nie wiem w czym są lepsze od Black Diamonda, i robionych customowo np w Hydrotechu... no ale to rozmowa na przyszły temat, więc jej tu nie zaczynajmy.
Do zmiany są również tylne hamulce, pojawią się z tyłu hamulce tarczowe.
kazik napisał/a:
wiem ze do civiców wkłada sie 282mm z mg i robi to robotę
bingo, VTi 1.8 anglik MB - taki sam hebel jest w ITR. więc Tym co zagłosowali że wątpią w jakość siły hamowania chciałbym zapytać - jak nie to, to co ?
Auto: s6 i pierdoloty
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 14 razy Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 592
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 11:00
nad zmianą tylnych na tarcze bym się zastanowił.... ręczny będzie słąbszy, no chyba że zrobisz hydrauliczny
a hamować na bank będzie lepiej każdy mm więcej jest na +
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 11:06
KOSA napisał/a:
ręczny będzie słąbszy
i nie wiem czy będzie aż tak słabszy bo koła i tak i tak będzie blokować. przynajmniej będzie równy i bardziej przewidywalny, bo standartem w bebnach jest to ze jedno koło łapie "mocniej". W związku z tym idzie mniejsze prawdopodobieństwo niekontrolowanego poślizgu przy "pierdyknięciu" w pedał na śliskiej nawierzchni... Ludzie po to zmieniaja hamulce bebnowe na tarczowe z tylu, wraz z korektorem sily hamowania, zeby przeniesc sile hamowania bardziej na przod. W bebnach korektor daje wiecej hamulcom na tyl, jak wiemy auto przy hamowaniu nurkuje i gdyby tył hamowal za mocno, mogloby obrócic autem.
hamulce tarczowe wymagaja mniejszej sily. hamulce tarczowe hamuja rowno i wtedy kiedy chcesz (podstawowa i najbardziej wazna roznica i zaleta nad bebnami) - bebny kiedy chca one
Auto: impreza gt
Skąd: LSM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Sie 2004 Posty: 273
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 12:14
siwy napisał/a:
KOSA napisał/a:
ręczny będzie słąbszy
i nie wiem czy będzie aż tak słabszy bo koła i tak i tak będzie blokować. przynajmniej będzie równy i bardziej przewidywalny, bo standartem w bebnach jest to ze jedno koło łapie "mocniej"
Bedzie słabszy- reczny bedzie słabszy gwarantuje Ci. Ale tylko do zrywania przyczepności,a Ty nie jeżdzisz w kjs wiec Tobie nie potrzebna chwilowa duża siła pod rękawem , tylko wydajność, odporność na wysokie temparatury, no i równomierność- masz jak najbardziej rację. Bęben daje Ci dużą siłę chwilową, ale nie ma rownomierności i co najważniejsze praktycznie żadnej wentylacji...Puenta jest taka że dla Twojej HANI jak najodpowiedniejsze będą tarcze z tyłu. Jeśli bedziesz miał korektor to już wogóle bajka... a jak bedziesz chciał w kajtkach posmigć to założysz hydraulikę
Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 12:23
kris napisał/a:
siwy napisał/a:
KOSA napisał/a:
ręczny będzie słąbszy
i nie wiem czy będzie aż tak słabszy bo koła i tak i tak będzie blokować. przynajmniej będzie równy i bardziej przewidywalny, bo standartem w bebnach jest to ze jedno koło łapie "mocniej"
Bedzie słabszy- reczny bedzie słabszy gwarantuje Ci. Ale Ty nie jeżdzisz w kjs wiec Tobie nie potrzebna chwilowa duża siła pod rękawem , tylko wydajność, odporność na wysokie temparatury, noi równomierność- masz jak najbardziej rację. Bęben daje Ci dużą siłę chwilową, ale nie ma rownomierności i co najważniejsze praktycznie żadnej wentylacji...Puenta jest taka że dla Twojej HANI jak najodpowiedniejsze będą tarze z tyłu.
pozdro
jesteś jakoś w stanie to udownić ?
bo ja jestem w szoku jak jest ręczny w astrze
przy gumach 205/60/16 przy każdej prędkości jestem w stanie bez zbytniego szarpania zablokować oba koła
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach